Strona główna 0_Slider Huk armat i wystrzały w Burkatowie. Rekonstruktorzy ponownie stoczyli bój

Huk armat i wystrzały w Burkatowie. Rekonstruktorzy ponownie stoczyli bój [FOTO/VIDEO]

0

Proch, wystrzały z broni artyleryjskiej i kolejni padający żołnierze na polu bitwy – właśnie tak wyglądała rekonstrukcja krwawej bitwy pod Burkatowem, do której doszło w 1762 roku. Inscenizacja po raz kolejny przyciągnęła wielu widzów. 

Historyczne starcie między wojskami pruskimi i austriackimi miało miejsce 21 lipca 1762 roku i było jedną z bitew stoczonych w ramach trzeciej wojny śląskiej. W sumie w walkach pod Burkatowem wzięło udział 55 tysięcy żołnierzy z Prus i 75 tysięcy austriackich wojskowych. Mniej liczna armia pruska nie atakowała w linii, lecz w trzech samodzielnych kolumnach, z których każda miała do wypełnienia własne zadania taktyczne. Ponad to piechotę wspomagała artyleria i połączenie tych dwóch taktyk było kluczem do sukcesu. Mimo, że Prusacy stracili w walce około 1700 żołnierzy, a Austriacy 1373 to bitwa zakończyła się ich porażką i odwrotem. Efektem tego zwycięstwa było późniejsze przejęcie Świdnicy przez króla Prus – Fryderyka II.

„Dolnośląski weekend z questami” to jednak nie tylko rekonstrukcja bitwy, która była kulminacyjnym momentem imprezy. W samym odtworzeniu walk wzięło udział 60 uczestników grup rekonstrukcyjnych ze Srebrnej Góry, Kłodzka, Sobótki, Krotoszyc i Złotej Hory z Czech. Wcześniej jednak również się działo. Już w piątek odbyła się nocna, edukacyjna gra terenowa „O walecznych pod Burkatowem”, a sobota upłynęła zgromadzonym widzom na wielu atrakcjach i questach przygotowanych przez organizatorów. Z kolei niedziela to dzień dla rodziny. – Niedziela to fantastyczne zwieńczenie weekendu razem z sołectwem Lutomia Górna na Rodzinnym Pikniku Historycznym – zachęca rzecznik UG Świdnica Janusz Waligóra.

Szczegółowy plan imprezy dostępny na plakacie: 

/Tekst, foto i video: Artur Ciachowski/

Poprzedni artykułTakie będą nowe wozy świdnickiej straży miejskiej? Ruszyły testy elektrycznego auta [FOTO]
Następny artykułPolacy wciąż otwierają stawkę