Strona główna 0_Slider Nasadzenia uschnięte, zgniłe lub skradzione. Kosztowne utrzymanie zrewitalizowanego Parku Centralnego

Nasadzenia uschnięte, zgniłe lub skradzione. Kosztowne utrzymanie zrewitalizowanego Parku Centralnego [FOTO]

11

Niemal 20 mln złotych pochłonęła rewitalizacja Parku Centralnego, który blisko dwa lata temu został oddany do dyspozycji świdniczan. Zakończenie inwestycji nie oznaczało jednak końca wydatków związanych z parkową zielenią. Na prace pielęgnacyjne oraz usunięcie ponad 40 drzew trzeba było przeznaczyć ze świdnickiego budżetu niemal 45 tys. złotych. Pojawiły się też inne problemy. Część roślin nasadzonych podczas renowacji parku została skradziona, a część uschła lub zgniła. W ostatnim przypadku winnym okazał się podziemny ciek, który został odkryty dopiero po zakończeniu rewitalizacji.

Przypomnijmy, rozpoczęta w marcu 2017 roku rewitalizacja Parku Centralnego objęła teren o powierzchni 12 hektarów. W ramach inwestycji zajęto się oczyszczeniem cieków wodnych, budową fontann, przebudową placu zabaw, ścieżek i kładek dla pieszych, wykonaniem nasadzeń zieleni, a także wyremontowano schody i rozarium. Termin zakończenia rewitalizacji był kilkukrotnie przekładany. Uroczyste przecięcie wstęgi nastąpiło 9 czerwca 2019 roku, a całkowity koszt rewitalizacji wyniósł ostatecznie 19 mln złotych.

Jak wylicza teraz rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy, w ciągu ostatnich 32 miesięcy zabiegom pielęgnacyjnym w związku z wystąpieniem posuszu konarów poddano 28 drzew. Na prace zrealizowane przez konsorcjum firm Farma Miejska i Transus w ramach bieżącego utrzymania zieleni przeznaczono 16 747,33 zł. Również w ciągu ostatnich 32 miesięcy konieczne było usunięcie 42 drzew, które zlecono temu samemu konsorcjum za kwotę 28 190 zł. Do usunięcia przeznaczono też kolejne drzewa. – Obecnie do wycinki przeznaczone są cztery drzewa. Czekamy na decyzję Starosty Świdnickiego w tej sprawie – mówi Magdalena Dzwonkowska, rzecznik magistratu.

Obecne usychanie drzew jest pokłosiem prac ziemnych prowadzonych podczas rewitalizacji parku, a związanych m.in. z budową alejek. Zabiegi pielęgnacyjne na długo nie pomogą – ocenia Paweł Gromek, arborysta i certyfikowany inspektor drzew znany z działań związanych z ograniczeniem nadmiernej wycinki w Parku Młodzieżowym, a także uczestnik debaty „Zielona Świdnica”, zorganizowanej przez redakcje Wiadomości Świdnickich i portalu Swidnica24.pl. Zaproszeni do dyskusji eksperci już w październiku 2019 roku wskazywali na potencjalne problemy związane z gospodarką zadrzewieniami. – Zamiast zachować podrosty, które tam były, nasadzono nowe drzewa, które są zupełnie z innej bajki. Chodzi tutaj o drzewa o różnych wymaganiach, które niekoniecznie dobrze będą się czuły właśnie jako podrosty, rosnąc pod zacieniającymi je drzewami – wskazywała wówczas dr inż. Edyta Rosłon-Szeryńska z Katedry Infrastruktury Krajobrazu na Wydziale Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Czy te obawy znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości? W odpowiedzi na zapytanie wystosowane przez redakcję Swidnica24.pl, świdnicki magistrat podliczył, ile roślin nasadzonych podczas rewitalizacji nie przetrwało do chwili obecnej. Z przekazanego zestawienia wynika, że uschło 20 drzew: 7 jodeł, 7 świerków oraz 6 choin. Doszło też do „wypadnięcia” innych roślin nasadzonych w Parku Centralnym, jednak powody ku temu były już różne. Przykładowo, z parkowych pergoli skradziono 6 szt. wisterii, 2 szt. hortensji pnącej oraz 1 szt. róży pnącej. Skradziono też 15 szt. rododendronów, kolejne 3 szt. uschły, a 39 szt. zgniło. Zgniły również inne rośliny: 21 szt. jaśminowca, 18 szt. azalii, a także około 300 szt. trzmieliny. – Rośliny, które zgniły w większości posadzone zostały za toaletą. Na terenie tym tworzy się naturalna zlewnia wody, a pod ziemią jest ciek wodny, co ujawniło się w trakcie użytkowania. Rozważymy nasadzenie tam innych roślin dostosowanych do warunków środowiskowych – tłumaczy Dzwonkowska. Przy ponownych nasadzeniach pod uwagę będą też brane warunki glebowe na danym obszarze. Od zakończenia rewitalizacji w Parku Centralnym posadzono 3 świerki, 14 lip, 10 dębów oraz 20 szt. irgi.

Należy wziąć pod uwagę fakt, że ze względu na panujące w tym roku niskie temperatury okres wegetacyjny roślin jeszcze w pełni się nie rozpoczął, dlatego też na niektórych klombach rośliny nie są rozwinięte – zaznacza rzecznik Urzędu Miejskiego, dodając przy tym, że na bieżąco kontrolowany jest też stan darni w parku. – Prowadzone są zabiegi pielęgnacyjne polegające między innymi na koszeniu, nawożeniu i wertykulacji. W celu zapewnienia jak najlepszej jakości trawników zakupiono specjalną maszynę kosząco-mulczującą. Prace pielęgnacyjne polegające na wertykulacji przeprowadzono ostatnio w miesiącu kwietniu 2021 roku. Podobnie jak w przypadku roślin na klombach, tak i w przypadku trawy, okres wegetacyjny jest opóźniony ze względu na panujące w tym roku niskie temperatury – wyjaśnia Dzwonkowska.

Galeria zdjęć przedstawiająca Park Centralny na początku maja:

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułZagrają dla Oliwii i Leny!
Następny artykułZłote zaręczynowe pierścionki- jak znaleźć pierścionek, który spełni marzenia ukochanej?