Straż pożarna po raz kolejny została wezwana w związku z wypływaniem substancji nieznanego pochodzenia z jednego z kanałów na terenie Świdnicy do Bystrzycy.
Zgłoszenie o możliwym zanieczyszczeniu rzeki wpłynęło do służb dzisiaj około godziny 18.30. W rejon ulicy Nadbrzeżnej i Kliczkowskiej skierowano trzy jednostki straży z JRG i OSP Świdnica, a także grupę ratownictwa ekologiczno-chemicznego oraz straż miejską.
– Ze zgłoszenia wynikało, że w Świdnicy przy ul. Nadbrzeżnej z kanału do rzeki Bystrzycy wycieka substancja niewiadomego pochodzenia, która utworzyła na powierzchni film przypominający substancję ropopochodną. Za pomocą rękawa sorbcyjnego staramy się powstrzymać dalsze przedostawanie się zanieczyszczenia – mówi st. kpt. Łukasz Grzelak z PSP w Świdnicy.
Z tego samego kolektora substancje ropopochodne wypływały do rzeki wielokrotnie. Nigdy precyzyjnie nie udawało się wskazać, skąd pochodzą. Strażacy podejrzewają, że dochodzi do nagromadzenia substancji na jezdniach i podczas opadów wraz z wodą opadową wypływają z kanalizacji burzowej.
/red./
Zdjęcia Artur Ciachowski