Sabina Cebula, sekretarz miasta Świebodzice, wraz z osiągnięciem wieku zdecydowała się na przejście na emeryturę. Wkrótce potem wystartowała w konkursie na to samo stanowisko i wygrała. Przewodniczącym komisji rekrutacyjnej był burmistrz Paweł Ozga.
Sabina Cebula z samorządem związana jest od 25 lat. Była sekretarzem miasta Strzegomia, wiceprzewodniczącą Rady Powiatu i członkiem zarządu powiatu świdnickiego. Pełniła również obowiązki dyrektora wydziału komunikacji w starostwie. W ostatnich wyborach bez powodzenia ubiegała się o mandat radnej powiatowej. Na zaroszenie Pawła Ozgi, który w wyborach 2018 roku pokonał dotychczasowego burmistrza Świebodzic Bogdana Kożuchowicza, objęła stanowisko sekretarza miasta Świebodzice.
Wraz z osiągnięciem wieku emerytalnego Sabina Cebula zdecydowała się przejść na emeryturę, mimo że Prawo Pracy nikogo do tego nie zmusza. Można kontynuować zatrudnienie. – Prawo do świadczeń określonych w ustawie powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do nabycia tego prawa. Ubezpieczonym, urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zgodnie z przepisami wynikającymi z Ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o Emeryturach i Rentach z funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2021, poz. 291), każdy ma prawo do świadczenia emerytalnego wynikającego z powyższej Ustawy, ponadto pragnę podkreślić, że decyzja o przejściu na emeryturę jest indywidualną decyzją każdego pracownika – na pytanie o to, dlaczego pani sekretarz nie skorzystała z możliwości kontynuowania zatrudnienia, odpowiada burmistrz Paweł Ozga.
Burmistrz ogłosił konkurs na stanowisko sekretarza miasta. Przystąpiła do niego również Sabina Cebula. Jak informuje Paweł Ozga, w sumie było trzech kandydatów, a o wyborze decydowała komisja rekrutacyjna, w skład której weszli: burmistrz miasta – przewodniczący komisji; kierownik Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego – Członek Komisji oraz pracownik pełniący funkcję sekretarza komisji – wyznaczony przez Przewodniczącego Komisji (nazwisk burmistrz nie podaje). Komisja wybrała Sabinę Cebulę. – Wynik naboru nie był z góry ustalony. Nabór przeprowadzono w sposób rzetelny, biorąc pod uwagę wszystkie kandydatury pod kątem znajomości pracy na tak ważnym dla Urzędu Miejskiego stanowisku, zadając pytania z zakresu obowiązków Sekretarza Miasta oraz pytania czysto praktyczne – na pytanie Swidnica24.pl odpowiada Paweł Ozga.
Przed przejściem na emeryturę sekretarz miasta zarabiała wraz ze wszystkimi dodatkami miesięcznie 13 770 zł, obecnie ma otrzymywać 9 880 zł. Wraz z przejściem na emeryturę Sabinie Cebuli przysługuje odprawa. – Odprawa emerytalna zostanie naliczona i wypłacona po złożeniu wniosku przez Zainteresowaną. Odprawa emerytalna przysługuje tylko raz i jest przyznawana zgodnie z obowiązującym prawem w naszym kraju – odpowiada burmistrz, pytany o wysokość odprawy.
Czy wynik konkursu był z góry do przewidzenia? – Wynik naboru nie był z góry ustalony. Nabór przeprowadzono w sposób rzetelny, biorąc pod uwagę wszystkie kandydatury pod kątem znajomości pracy na tak ważnym dla Urzędu Miejskiego stanowisku, zadając pytania z zakresu obowiązków Sekretarza Miasta oraz pytania czysto praktyczne – zapewnia Paweł Ozga, a pytany o kwestię etyki, odpowiada – Odpowiadając na to pytanie, chciałbym zaznaczyć jedną rzecz, nie brałbym pod uwagę takiego posunięcia w ocenie etycznej, a czysto obiektywnej. Nigdy nie byłem na tyle wyrachowany, aby mierzyć pewne sytuacje miarą innych. To, że dana osoba osiągnęła już wiek emerytalny, nie oznacza, że jest zobowiązana do całkowitego porzucenia pracy i przejścia w stan bezczynności zawodowej. Za zatrudnieniem się przez emerytów w charakterze pracowników, czy to u dotychczasowego pracodawcy, czy też nowego, często stoi też chęć produktywnego spędzania czasu oraz samodoskonalenia. Niezależnie od tego, jakie pobudki przyświecają tak zadanemu pytaniu, Pani Sabina Cebula nie jest i pewnie nie będzie jedyną osobą, która w ten sposób przeszła na emeryturę, starając się jednocześnie o ponowne zatrudnienie. Czy to ja pod względem „etycznym” będę z tego rozliczany, gdy mogę podać przykłady takich osób przyjętych po przyznanym świadczeniu emerytalnym za poprzedniej kadencji zarówno w Urzędzie Miejskim, w jednostkach podległych, w zakładach pracy i nie byłbym nad wyraz przesadny, gdy skłoniłbym się do rozliczenia ludzi z Ministerstw, Samorządów Powiatowych i Wojewódzkich.
Agnieszka Szymkiewicz