W obchodzonym przez Kościół katolicki dniu Miłosierdzia Bożego kazanie w świdnickiej katedrze wygłosił biskup senior Ignacy Dec. W liturgii krytykował język polityki i strajków kobiet. Wspominał również o katastrofie smoleńskiej i Katyniu.
Wieloletni ordynariusz diecezji świdnickiej, dziś już emerytowany, wielokrotnie w swoich kazaniach zajmował się polityką i krytyką życia społecznego. Jest jednym z hierarchów najbliższych redemptoryście Tadeuszowi Rydzykowi oraz jego mediom. Biskup wielokrotnie pogardliwie wypowiadał się o środowiskach LGBT, krytykował ograniczenia związane z pandemią, stawał w obronie Tadeusza Rydzyka, gdy ten bronił księdza pedofila. Podczas Świąt Bożego narodzenia nawiązywał do październikowych i listopadowych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który drastycznie ogranicza prawo Polek do wykonania aborcji. Mówił m.in.: “Widzieliśmy młodych ludzi na ulicach, którzy zostali zbałamuceni, jakoś wprzęgnięci w to dzieło, wielu nie wiedziało, o co chodzi, ale jest faktem, że jest dzisiaj wielka agresja przeciwko życiu, ale także przeciwko rodzinie, przeciwko chrześcijańskiemu modelowi rodziny.” Narracji, którą uprawia od lat, nie zmienił również w święto Miłosierdzia Bożego.
– Drugą formą miłosierdzia jest nasz język. Czyli miłosierdzie w słowach, a zobaczcie, jak nas dzisiaj słowa ranią, które wychodzą z ust. Jesteśmy przerażeni poziomem dialogu społecznego, politycznego. Jak słuchamy tych dysput w telewizji to czasem jesteśmy przerażeni, pomijając już to, co widzieliśmy i słyszeliśmy na ulicach i placach ubiegłej jesieni, co to za język. Pan Bóg nam dał ten środek komunikacji międzyosobowej, żebyśmy właśnie obdarzali się prawdą, pocieszeniem, dobrocią, także może upomnieniem, ale zawsze z miłością – mówił w kazaniu, wygłoszonym dzisiaj w świdnickiej katedrze.
Część homilii biskup poświęcił 81. rocznicy zbrodni katyńskiej, wspominając jej ofiary. – Dzisiaj módlmy się w naszych świątyniach także za pokój wieczny dla zamordowanych, módlmy się za Ojczyznę naszą, by miała dobrych synów i córki, a nie zdrajców, nie sprzedawczyków polskich spraw za judaszowe srebrniki – mówił bp Ignacy Dec. Katyń powiązał z katastrofą smoleńską.
– 10 kwietnia 70 lat po zbrodni katyńskiej wydarzyła się katastrofa smoleńska. Wczoraj obchodziliśmy 11 rocznicę tej największej katastrofy lotniczej w dziejach Polski. Prawda o tej katastrofie jeszcze w pełni nie zmartwychwstała. Została złożona do grobu nie przez przyjaciół, ale przez nieprzyjaciół naszych – stwierdził. – Wierzymy mocno, że jeszcze kiedyś zmartwychwstanie, bowiem ostatnie słowo należy zawsze do prawdy, do życia, do miłości. Wiemy, że kłamstwo stawało się zawsze fundamentem Polski zniewolonej, a fundamentem Polski wolnej i niepodległej musi być prawda.
/asz/