O problemach związanych ze znalezieniem miejsca parkingowego na terenie Świdnicy mógłby opowiedzieć niejeden kierowca. Nie dziwi więc, że zmotoryzowani szczególną uwagę zwracają na przypadki, gdy miejsc postojowych ubywa. Jak wskazuje jeden z mieszkańców, do takiej sytuacji doszło na ulicy Żeromskiego. Przyczyny takiej decyzji wyjaśnia świdnicki magistrat.
Jak wskazano w miejskim opracowaniu „Polityka parkingowa Świdnicy” z września 2019 roku, problem z parkowaniem jest jednym z trudniejszych zagadnień z jakim muszą się zmierzyć włodarze miast. – W większości miast w Polsce sposób na walkę z wzrastającą liczbą samochodów to wprowadzenie strefy płatnego parkowania oraz ciągłe zwiększanie liczby miejsc do parkowania. W Świdnicy jest zarejestrowanych prawie 30 000 samochodów osobowych, co daje 544 samochody na 1000 mieszkańców. W liczbie posiadanych samochodów przewyższamy większość krajów Unii Europejskiej – stwierdzono w dokumencie opracowanym przez wydział dróg i infrastruktury miejskiej Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
– Należy zaznaczyć, że terenów należących do Gminy Miasto Świdnica, które można przeznaczyć na cele parkingowe jest coraz mniej. Wykorzystując wszystkie możliwe lokalizacje na budowę parkingów i tak nie uda się zagwarantować miejsc postojowych dla każdego zarejestrowanego samochodu w Świdnicy. Jeśli istniejący trend związany z zwiększającą się liczbą aut będzie się utrzymywał to problem z roku na rok będzie się pogłębiał. Planowane inwestycje parkingowe w Świdnicy, dla których przygotowano dokumentacje techniczne pozwalają na wybudowanie 687 miejsc do parkowania za szacowaną kwotę ok. 6 mln zł. Należy zaznaczyć, że kolejne projekty będą coraz droższe, nie tylko z uwagi na rosnące koszty materiałów i kosztów pracy, ale również ze względu na przeznaczanie terenów trudniejszych w zabudowie – zaznaczono w „Polityce parkingowej”.
W tej sytuacji nie dziwi reakcja zmotoryzowanych mieszkańców na przypadki likwidowania miejsc parkingowych. – Dlaczego na ulicy Żeromskiego, naprzeciwko baru Travis, postawiono wzdłuż ulicy po jej prawej stronie znak zakazu parkowania pojazdów? Być może coś przegapiłem, albo nie zanotowałem tej zmiany, ale przez wiele lat można było w tym miejscu parkować autami i nikomu to nie przeszkadzało, aż tu nagle znak zakazu parkowania. Czemu to służy? – pyta jeden z mieszkańców. – Zabranie kolejnych kilku miejsc parkingowych w centrum miasta chyba nie służy poprawie warunków bytowych mieszkańców – wskazuje.
Do sytuacji odniósł się świdnicki magistrat. – Przed rokiem 2017 można było parkować po obydwu stronach (z lewej pod kątem 90 stopni, po prawej równolegle). Jednak w związku z licznymi interwencjami jednego z mieszkańców, kwestionującego wiele organizacji ruchu na terenie miasta, zarządzający ruchem polecił, by sprawdzić zgodność wymiarowania z przepisami. W ramach tych działań Starosta wykluczył możliwość parkowania równoległego na omawianym fragmencie ul. Żeromskiego – tłumaczy Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
– Zgodnie z przepisami (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach) głębokość stanowiska postojowego (parkowanie pod kątem 90 stopni) wynosi 4,5 m, zaś pas manewrowy za miejscem do parkowania musi posiadać szerokość 5 m. Jezdnia na omawianym fragmencie ulicy posiada całkowitą szerokość 9,60 m, a więc nie ma miejsca na dodatkowy pas parkingowy, który dodatkowo wymaga szerokości 2,50 m (parkowanie równoległe) – przywołuje Dzwonkowska.
/mn/