Strona główna 0_Slider Dziś tłusty czwartek. Ile pączków można zjeść? Jaka jest geneza słodkiego święta?

Dziś tłusty czwartek. Ile pączków można zjeść? Jaka jest geneza słodkiego święta?

0

Tłusty czwartek to jedyny dzień w roku, kiedy można lub wręcz trzeba zapomnieć o liczeniu kalorii, gdyż dzień ten upływa wraz z liczbą zjedzonych pączków lub innych słodkości. Według wyliczeń naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Polacy spożywają tego dnia średnio 2,5 pączka na osobę, a statystyki wskazują, że wszyscy razem zjadamy ich nawet 100 milionów w ciągu jednego dnia.

Pączki czekające na łasuchów w świdnickiej Cukierni „Kasia”

Jak przywołuje Natalia Główka z Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, geneza tłustego czwartku sięga aż starożytności. W starożytnym Rzymie w ten dzień świętowano przyjście wiosny, a tymczasem żegnano zimę. – W Polsce tradycja spożywania pampuchów (inaczej pączki) w czasie tłustego czwartku pojawiła się już w XVII wieku w miastach i na dworach, a pod koniec XIX i na początku XX wieku na wsiach. Na początku pączki przygotowywane były w formie ciasta chlebowego nadziewanego słoniną i smażonego na smalcu, który podawano z tłustym mięsem i zapijano je wódką. Słodkie pączki jako potrawa pojawiły się w Polsce już wcześniej, w XVI wieku, natomiast stały się bardziej puszyste na przełomie XVII i XVIII wieku – opowiada Główka.

– Według staropolskiej tradycji tłusty czwartek świętowano bardzo hucznie i wesoło, przy stołach królewskich zastawionych tradycyjnymi, zapustnymi potrawami, takimi jak dziczyzna, wykwintnie przyrządzony drób, kasza i kapusta ze skwarkami, słonina, sadło, żur oraz smażone na tłuszczu racuchy, bliny, pampuchy, chrust (faworki) oraz pączki. Wybór tłustych, bogato przyrządzonych potraw wynikał z rozpoczynającego się w niedługim czasie 40-dniowego postu, w trakcie którego można było spożywać jedynie postne potrawy. Dodatkowo zabawy oraz obfitość pożywienia w tłusty czwartek miały stanowić metodę „zaklinania” urodzajnego zbioru plonów – przypomina doktorantka w katedrze żywienia człowieka i dietetyki Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu UPP.

W obecnych czasach tłusty czwartek nie jest tak hucznie obchodzony, jednak nadal uważa się, że niezjedzenie w ten dzień pączka grozi niepowodzeniem w życiu. – Polacy spożywają w ten dzień średnio 2,5 pączka na osobę, a statystyki wskazują, że wszyscy razem zjadamy ich nawet 100 milionów w ciągu jednego dnia. Polskie pączki różnią się od pączków przygotowywanych w innych krajach, gdzie używany jest odmienny rodzaj mąki czy sposób smażenia w tłuszczu, pączki mają inny kształt czy dodatek nadzienia – wskazuje Główka.

Czy pączki są zdrowe?

Ze względu na składniki oraz sposób przygotowywania pączki nie należą do grupy produktów zalecanych w codziennej diecie. Charakteryzują się dużą gęstością energetyczną, a więc w niewielkiej ilości produktu znajduje się spora zawartość kalorii. Dodatkowo pączki są źródłem tak zwanych „pustych kalorii”, czyli cukrów prostych oraz szkodliwych tłuszczów, przyczyniających się do wzrostu masy ciała. Pączki produkowane są z wysoko przetworzonej mąki, z dodatkiem cukru oraz są smażone na głębokim tłuszczu, tradycyjnie nawet na smalcu, co może negatywnie rzutować na stan zdrowia. Duża podaż w diecie tłuszczów nasyconych i trans oraz cukrów prostych zwiększa ryzyko chorób cywilizacyjnych, takich jak nadwaga, otyłość, zespół metaboliczny, cukrzyca typu 2, choroby sercowo-naczyniowe czy chorób o podłożu zapalnym. Co więcej są to produkty ciężkostrawne w znaczny sposób obciążające pracę układu pokarmowego, co sprawia, że nie mogą być stosowane w diecie osób chorych.

Czy w takim razie jedzenie pączków powinno być przeciwwskazane? Codzienne spożywanie pączków może przyczynić się do wzrostu masy ciała oraz rozwoju chorób, jednak należy pamiętać, że jednorazowe spożycie danego produktu nie wpływa natychmiastowo na stałe zaburzenie pracy organizmu człowieka oraz nie przyczyni się od razu do odkładania tkanki tłuszczowej. W przypadku stosowanej na co dzień zbilansowanej diety spożycie pączka w tłusty czwartek nie musi nam zaszkodzić. Jednak warto w ten dzień wprowadzić dodatkową aktywność fizyczną, co pomoże utrzymać prawidłowy bilans energetyczny.

mat. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Jak wylicza prof. Monika Bronkowska z Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, jeden tradycyjny pączek ma ok. 350 kilokalorii, niespełna 6 gramów białka, ponad 50 gramów węglowodanów i około 13 gramów tłuszczu. Pączek hiszpański, tzw. gniazdko – w 100 gramach ma ponad 400 kcal, nieco ponad 3 gramy białka, około 60 gramów cukrów i 18 gramów tłuszczu. Pączek z adwokatem ma 237 kcal i 9 gramów tłuszczu, oponki serowe w 100 gramach mają około 270 kcal, około 46 gramów węglowodanów, 8-10 gramów białka i 6-8 gramów tłuszczu, a faworki to ponad 500 kcal w stu gramach ciastek, około 9 gramów białka, niespełna 50 gramów węglowodanów i ponad 30 gramów tłuszczu – 1 chrust to ok. 87 kcal i 5,5 grama tłuszczu.

Pamiętając o tych wartościach kalorycznych, możemy zjeść pączka mini, serowego albo faworka, które nie są aż taką bombą kaloryczną, jak tradycyjny pączek. Sięgając po kolejnego, miejmy też na względzie, że spalenie takiej ilości energii będzie wymagało od nas sporego wysiłku. Dość powiedzieć, że jeden pączek wymaga około 40 minut szybkiego marszu. Łatwo policzyć, ile to będzie, jeśli tych pączków będzie na przykład pięć – tłumaczy prof. Bronkowska.

Z cukierni, supermarketu, a może własnej produkcji?

Kolejka do świdnickiej Cukierni „Łukowa”

Świdniczanie od lat chętnie wybierają słodkości z lokalnych cukierni. Co roku w tłusty czwartek długie kolejki ustawiają się m.in. przed Cukiernią Kasia, czy też Cukiernią Łukowa.

Natalia Główka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu zwraca uwagę, że składniki wykorzystywane do produkcji pączków mogą różnić się w zależności od miejsca jego przygotowywania. Radzi przy tym, aby zapoznawać się z etykietą opakowania lub pytać o skład produktu, dzięki czemu będzie można dokonać świadomego zakupu. – Jaki jest przykładowy skład pączka z supermarketu? Składniki: mąka pszenna, woda, mieszanka ciasta drożdżowego [mąka pszenna, tłuszcz palmowy, cukier, serwatka w proszku, laktoza, sól jodowana, białko jaja kurzego w proszku, żółtko jaja kurzego w proszku, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mono- i diacetylowinowym, lecytyny), substancje spulchniające (fosforany wapnia, węglany sodu), enzymy, przyprawy, aromat, wanilina, regulator kwasowości (kwas askorbinowy), barwniki (karoteny)], nadzienie owocowe (5%), cukier, substancje konserwujące (benzoesan sodu, kwas cytrynowy), drożdże – wylicza Główka.

Przytacza przy tym przepis na pieczone pączki z bananem. Składniki na 6 pączków: • 90 g masła orzechowego, • 65 g naparu z kawy, • 60 g banana, • 36 g mąki pszennej, typ 500, • 30 g mąki pszennej, typ 1850, • 25 g skrobii ziemniaczanej, • 20 g cukru pudru, • 20 g mleczka kokosowego (12%), • 15 g orzechów włoskich, • 10 g cukru trzcinowego, • 10 g wody, • 6 g wiórków kokosowych, • 15 g kakao, • 3 g proszku do pieczenia.

Przygotowanie: Włączyć piekarnik na 180°C. Zmiksować razem masło orzechowe, banana, kawę i cukier, tak aby uzyskać kremową konsystencję. Przesiać obie mąki, dodać proszek do pieczenia i wymieszać. Dodać połowę składników suchych (mąki i proszek do pieczenie) do kremu orzechowo-kawowego. Wymieszać, dodać pozostałą część suchych składników i ponownie wymieszać. Przełożyć masę do rękawa cukierniczego i wycisnąć do foremek na donuty (ang. donuts – amerykańskie pączki z dziurką). Można użyć też foremek na muffinki. Piec przez 8 minut, wyjąć do ochłodzenia. Wymieszać składniki polewy (kakao, mleczko kokosowe, wodę, cukier puder). Zanurzyć pączki w polewie a następnie obtaczać w wiórkach kokosowych lub posiekanych orzechach.

Orientacyjna wartość odżywcza 1 pączka: 202 kcal, 5,3 g białka, 10,7 g tłuszczu (2,8 g nasyconych kwasów tłuszczowych), 2 g błonnika pokarmowego, 20,5 g węglowodanów przyswajalnych, 23,5 g węglowodanów ogółem.

/Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, opr. mn/

Poprzedni artykułWalentynkowe prezenty – pomysły i inspiracje
Następny artykułJak odebrać mieszkanie?