To bardzo dobra, kochająca się i troskliwa rodzina. I bardzo dobry, grzeczny chłopiec – mówi jedna z osób, która znała nastolatka i jego bliskich. 14-latek w czwartek, 28 stycznia, targnął się na swoje życie. Mimo pomocy lekarskiej nie udało się go uratować.
Do tragedii doszło w jednej z miejscowości na terenie powiatu świdnickiego. – Potwierdzam, że faktycznie chłopiec targnął się na swoje życie. Wszczęliśmy w tej sprawie dochodzenie – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Ze wstępnych ustaleń nic nie wskazuje na to, by rodzina była dysfunkcyjna. – W toku śledztwa chcemy ustalić, czy ktoś chłopcu nie pomógł w popełnieniu samobójstwa lub go do niego nie nakłaniał. Sprawdzimy aktywność w sieci, w tym celu zostały zabezpieczone wszystkie nośniki. Chcemy się dowiedzieć, czy wpływ mogła mieć sytuacja związana z pandemią, z zamknięciem, nauką zdalną i zdarzeniami w internecie. Przede wszystkim jednak teraz jest to dramat dla rodziny, dla pozostałych dzieci. Już wczoraj poprosiliśmy o przyjazd psychologów – dodaje prokurator.
– Rodzice tego chłopca bardzo troszczyli się o całą rodzinę, wszyscy chodzili do kościoła. Chłopiec był bardzo grzecznym i spokojnym dzieckiem. Mam tylko jedną myśl, że w tej pandemii może za mało rozmawiamy z naszymi dziećmi, nie zwracamy uwagi na drobne sygnały, bagatelizujemy. Może ta historia powinna obudzić w rodzicach czujność i więcej zainteresowania dla dzieci. Dorośli jakoś sobie radzą, ale dziecku jest naprawdę ciężko w takim zamknięciu – dodaje znajomy rodziny.
Dzieci i młodzież mogą korzystać z pomocy pedagogów, zatrudnionych w szkołach. Wsparcie znajdą również w Zespole Poradni Pedagogiczno-Psychologicznych w Świdnicy (w godzinach 8.00 – 16.00, nr tel. 74 662 27 20lub 516 156 440). Czynne są całodobowe linie: Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę 116 111 lub rządowa 800 080 222. Trzeba się jednak wykazać cierpliwością ze względu na ogromne zapotrzebowanie na pomoc konsultantów. O swoich problemach można także napisać poprzez stronę dedykowaną numerowi 116 111.
/asz/