Strona główna Wydarzenia Strzegom Zamknięcie Publicznego Przedszkola nr 2 w Strzegomiu. Burmistrz zabiera głos

Zamknięcie Publicznego Przedszkola nr 2 w Strzegomiu. Burmistrz zabiera głos

0

Decyzja o zamknięciu Publicznego Przedszkola nr 2 w Strzegomiu nie została podjęta z przyczyn epidemiologicznych, lecz organizacyjnych – tłumaczy burmistrz Zbigniew Suchyta, wyjaśniając okoliczności zamknięcia miejskiej placówki i zapewniając, że codziennie monitoruje sytuację w przedszkolach.

Stanowisko burmistrza Strzegomia odnośnie zamknięcia Publicznego Przedszkola nr 2 w Strzegomiu:

Informuję, że zamknięcie Przedszkola nr 2 nastąpiło z przyczyn organizacyjnych (nieobecność wszystkich nauczycieli) i zostało uzgodnione z Kuratorium Oświaty. Nie wystąpiły przyczyny epidemiologiczne, dlatego Stacja Powiatowa Sanepidu w Świdnicy nie wydała decyzji o zamknięciu.

Informuję, że już dwa tygodnie temu wsparłem przedszkola, przenosząc obsługę ze szkół do przedszkoli, tam gdzie dyrektorzy wyrazili taką potrzebę.

W związku z niską frekwencją dzieci w przedszkolach – wychodząc naprzeciw rodzicom, którzy nie mają gdzie zostawić dzieci, ponieważ pracują – podjąłem decyzję o uruchomieniu dodatkowego oddziału w Przedszkolu nr 1 dla dzieci z Przedszkola nr 2, które przeszły wraz z panią dyrektor i kadrą obsługi.

Podkreślam jeszcze raz, że decyzja nie została podjęta z przyczyn epidemiologicznych, lecz organizacyjnych, była także konsultowana ze Stacją Powiatową Sanepidu w Świdnicy.

Jako organ prowadzący codziennie monitoruję sytuację w przedszkolach i jeśli w którymś z nich wystąpią problemy kadrowe będę na nie reagować.

Decyzję o zamknięciu placówek z przyczyn epidemiologicznych podejmuje sanepid i w takiej sytuacji dzieci nie mogą być przenoszone do innych placówek.

Jednocześnie informuję, że dyrektor przedszkola i nauczyciele nie mogą podejmować decyzji o ograniczaniu dostępu do wychowania przedszkolnego zdrowych dzieci bez zgody organu prowadzącego. Do dnia wczorajszego nie podjąłem żadnej takiej decyzji.

/UM Strzegom, opr. mn/

Poprzedni artykułWojciech Murdzek wraca do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Następny artykułNa luzowanie obostrzeń trzeba jeszcze poczekać. Minister zdrowia mówi o „stabilizacji sytuacji epidemicznej”