Sobotni wieczór upłynął pod znakiem koszykarskich emocji. Świdnicka Polonia na wyjeździe zmierzyła się z liderem III ligi – Team-Plastem KK Oleśnica. Mimo dobrego początku nasi koszykarze ulegli rywalowi 96:73, który tym samym zrewanżował się biało-zielonym za porażkę na inaugurację sezonu.
Pierwszy mecz między tymi zespołami miał miejsce 4 października, kiedy to świdniccy koszykarze na własnym parkiecie odprawili, faworyta do awansu, zespół Team-Plastu 74:66. Była to również jedyna porażka tego zespołu w tym sezonie. Do Oleśnicy poloniści jednak jechali pełni respektu przed przeciwnikiem – Jest to niezwykle ciężki przeciwnik, chyba faworyt naszej grupy. Mają młody, wybiegany zespół, który bardzo agresywnie kryje na całym boisku przez cały mecz – mówił przed tym meczem Andrzej Słobodzian.
Im dalej w las tym było gorzej
Początek meczu koszykarze Polonii mogą zaliczyć do udanych. Mimo że dość szybko na prowadzenie wyszli gospodarze, to świdniczanie nie dawali za wygraną i całą pierwszą kwartę presję na rywalu. Obrazuje to również wynik. Pierwsza część gry zakończyła się minimalnym prowadzenie Team-Plastu 26:24. W drugiej kwarcie lider rozgrywek postawił na agresję połączona z bardzo dobrą skutecznością pod koszem. Świdniczanie nieco odstawali i często musieli ratować się nieprzepisowymi zagraniami, co doprowadziło do szybkiego złapania pięciu fauli. To z kolei za skutkowało tym, że gospodarze często mieli okazję do rzutów osobistych, za pomocą których zdobyli sporą przewagę. W pewnym momencie odjechali oni świdniczanom na dwadzieścia punktów. Dodatkowo na około trzy minuty przed końcem rundy boisko musiał opuścić po niesportowym faulu Jacek Pałac. Mimo to nasi koszykarze nie złożyli broni i ustawiając się w obronie strefą zdołali odrobić stratę. Na półmetku rywalizacji na tablicy wyników było 56:49.
W trzecią kwartę ponownie dobrze weszli świdniczanie, rozpoczynając to zwarcie od celnego trafienia „za trzy”. Z biegiem czasu jednak do głosu dochodzili się gospodarze, choć na pierwszym planie nie było gry, a sędziowskie decyzje. Seria fauli na niekorzyść naszego zespołu i nie związanych z grą wprowadziła spore zamieszanie, które pozwoliło rywalom na ponowne zbudowanie dużej przewagi. Gospodarze w tej kwarcie zdobyli 26 punktów, a świdniczanie zaledwie dziesięć. Ostatnia kwarta w tym meczu nie przyniosła niespodzianki. Poloniści przez pięć minut nie byli w stanie zdobyć punktów, co było konsekwencją żelaznej defensywy rywala, którzy równie dobrze prezentowali się w ofensywie. Nasi koszykarze byli w stanie więcej punktować dopiero w końcówce meczu, ale nie mieli już wtedy szans na zwycięstwo. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 96:73 – Nasi rywale byli dzisiaj lepsi. My z kolei odnotowaliśmy dzisiaj sporo strat, a nasze błędy skrzętnie wykorzystywali gospodarze, którzy po raz kolejny pokazali, że są bardzo mocni na własnym parkiecie – mówił po meczu Andrzej Słobodzian.
Team-Plast KK Oleśnica 96:73 IgnerHome Polonia Świdnica
I kwarta: 26:24, II kwarta: 30:25, III kwarta: 26:10, IV kwarta: 14:14
W meczu punktowali: Andrzej Słobodzian – kapitan (19 punktów), Wojciech Kostek (12 punktów), Jacek Dymarski (8 punktów), Grzegorz Kaczmarczyk (8 punktów), Damian Sieńko (6 punktów), Piotr Cisek (6 punktów), Jacek Pałac (5 punktów), Hubert Murzacz (3 punkty), Dawid Połeć, Mateusz Soboń, Grzegorz Poradzisz – (2 punkty).
W X kolejce IgnerHome Polonia Świdnica zmierzy się z na wyjeździe z UKS Gimbasket Wrocław. Mecz odbędzie się 5 grudnia, o godzinie 12:30. W tej kolejce zmierzą się jeszcze ze sobą:
Chrobry XXI Kłodzko – Team-Plast KK Oleśnica
UKS SMS Karpacz – ZZKK Orzeł Ziębice
KKS Siechnice – MKS Sportowy Szczawno Zdrój
/Artur Ciachowski/