Do zamanifestowania swojego sprzeciwu wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję ze względu na wady płodu za niekonstytucyjną, a także wybrania się na wieczorny spacer pod biuro poselskie Wojciecha Murdzka zachęca świdnicki radny Lech Bokszczanin. – Z inicjatywy Strajku Kobiet w całej Polsce organizowane są dzisiaj manifestacje. Odbędą się one w Warszawie i innych miastach, w tym we Wrocławiu. Nie każdy może jednak wziąć w nich udział, dlatego uważam, że w Świdnicy też moglibyśmy zamanifestować – tłumaczy radny.
Przypomnijmy, w czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. – Doszło do wejścia w sferę kobiet, w ich wolność i swobodę do decydowania. Jest to też ewidentne wejście w przepisy, które regulują nasze życie. Przez 30 lat żaden polityk nie wpadł na to, żeby zmieniać istniejący kompromis, a teraz robią to rękami atrapy Trybunału Konstytucyjnego – wyjaśnia Bokszczanin.
Radny zaproponował, by podobnie jak w innych polskich miastach, również w Świdnicy zamanifestować sprzeciw wobec tej decyzji. Zaproponował więc, by w piątkowy wieczór, o godzinie 19.00 wybrać się na „spacer” pod biuro poselskie Wojciecha Murdzka, mieszczące się przy ulicy Pułaskiego 16. – Poseł Murdzek, były prezydent Świdnicy jest jednym z wnioskodawców tego piekła. Myślę, że jego biuro poselskie jest dobrym miejscem, żeby się spotkać. Drugim miejscem jest nasza katedra, w której urzędował biskup Dec, który – jak sam powiedział – wymodlił tę sprawę. Myślę, że trochę świdniczanek i świdniczan będzie zainteresowanych, by pokazać tym panom, że nie jesteśmy zadowoleni z ich działań – wskazuje Bokszczanin.
Obowiązująca od 1993 roku ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwalała dotychczas na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich było duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Po czwartkowym wyroku TK w ustawie pozostały zapisy o dopuszczalności aborcji w momencie, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
/mn/