Apele premiera i złożony do sejmu projekt prezydenta Andrzeja Dudy nie powstrzymały protestów przeciwko drastycznemu ograniczeniu prawa do aborcji. – Prezydent już wiele obiecywał. Nie wierzymy mu – mówi Patrycja, która poprowadziła protest w Żarowie. To była pierwsza taka akcja w tym mieście. Strzegom protestował po raz drugi.
Od 9 dni przez Polskę przetacza się fala protestów związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W powiecie świdnickim manifestacje odbyły się w Świdnicy, Świebodzicach i Strzegomiu. Dzisiaj po raz pierwszy swój sprzeciw w przemarszu wyrazili mieszkańcy Żarowa.
Pod symbolicznym hasłem „Marsz na Warszawę” przez największe miasta Polski przeszły wielotysięczne tłumy. Protesty objęły także małe miejscowości. W Strzegomiu około 400 osób okrążało Rynek, w Żarowie protestujących było około 250-300 osób. Żarowianie zrezygnowali z dominujących na innych manifestacjach wulgaryzmów, nie brakowało jednak surowej krytyki rządzących. Manifestacja przeszła głównymi ulicami miasta przy wtórze werbla i klaksonów.
– Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października uznający za niezgodną z Konstytucją RP jedną z trzech przesłanek, które zezwalały na legalną aborcję w Polsce, wywołał olbrzymie społeczne emocje. Osobiście podzielam pogląd, iż tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją, mówiłem o tym wielokrotnie publicznie. Prawo do życia jest wartością, którą należy bezwzględnie chronić i nie można jej w żaden sposób różnicować – na dzieci pełno- i niepełnosprawne, np. dzieci z zespołem Downa. Wynika to wprost z Konstytucji – art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia – stwierdził prezydent w wydanym dzisiaj oświadczeniu i zapowiedział złożenie do sejmu projektu noweli ustawy o planowaniu rodziny, który uwzględniając wskazania TK przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki przywracającej możliwość przerwania ciąży jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych. – Prezydent bardzo dużo obiecuje i nigdy nie dotrzymuje niczego – mówi Patrycja z Żarowa. – Oczekujemy praw kobiet.Nikt nie będzie za nas decydował, co mamy robić, jak mamy żyć. Teraz to jest jakaś paranoja, wracamy do średniowiecza. Jesteśmy przede wszystkim za prawem do wyboru. Każda kobieta powinna decydować o swoim ciele a nie jakiś pan z Nowogrodzkiej.
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński