Po ostatniej, nieco pechowej porażce z KKS-em Siechnice poniesionej po dwóch dogrywkach, koszykarze trzecioligowego IgnerHome Polonia Świdnica znów posmakowali wygranej. Zespół trenera Pawła Domaradzkiego pokonał po kolejnym w swoim wykonaniu thrillerze ekipę Chrobrego XXI Kłodzko.
Świdniccy koszykarze przyzwyczajają nas w ostatnich tygodniach do tego, że losy każdego ze spotkań ważą się do ostatnich sekund. Tak też było podczas niedzielnej konfrontacji z drużyną z Kłodzka. Do przerwy minimalnie z przodu byli goście prowadząc 40:39. W trzeciej kwarcie zwiększyli dystans i przed ostatnią ćwiartką wygrywali różnicą 5 punktów. Finałowa część gry padła łupem świdniczan, którzy zdołali nadrobić straty z nawiązką. Biało-zieloni zniwelowali dystans i wyszli na dwupunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końcowej syreny. Finalnie IgnerHome Polonia Świdnica zwyciężył 76:74. Przyjezdnych przed porażką nie uchroniła nawet znakomita postawa najskuteczniejszego w tym meczu – Jana Kurowskiego. Gracz Chrobrego zdobył 26 „oczek”, pięciokrotnie trafiając za 3 punkty. Niewiele gorszy był Huber Murzacz, autor 23 punktów dla świdnican. Kolejne starcie o punkty rozegramy już w środę, 28 października. O godz. 20.00 w hali na Zawiszowie podejmiemy w zaległym pojedynku drużynę UKS-u Gimbasket Wrocław. Będzie to konfrontacja czwartej z ósmą – ostatnią drużyną tabeli III ligi koszykarzy.
IgnerHome Polonia Świdnica – Chrobry XXI Kłodzko 76:74 (18:16, 21:24, 16:20, 21:14)
Polonia: Murzacz (23), Sieńko (12), Słobodzian (11), Pałac (10), Kostek (9), Kaczmarczyk (4), Soboń (4), Połeć (3), Cisek, Dziedzic, Ozga, Poradzisz.
Chrobry: Kurowski (26), Krupiński (11), Poręba (10), Szczecina (10), Nakwasiński (9), Oleksy (5), Walasek (3), Mielnicki, Myrcha, Flis, Kmieć, Radwański.
/MDvR, FOTO: Dariusz Nowaczyński/