Od decyzji wspólnoty mieszkaniowej zależeć będzie dalszy los oficyny przy ulicy Wyspiańskiego 1a, która została poważnie uszkodzona w wyniku wybuchu gazu. Nadzór budowlany nie nakazał rozbiórki budynku, a Miejski Zarząd Nieruchomości zamierza zlecić opracowanie dokumentacji obejmującej możliwość odbudowy, jak i rozbiórki obiektu.
Przypomnijmy, do wybuchu w budynku przy ulicy Wyspiańskiego doszło 6 września, o godzinie 11.00. – Zawaliła się jedna ze ścian trzykondygnacyjnego budynku mieszkalnego. Zniszczeniu uległa znaczna część kamienicy. Trzy osoby o własnych siłach wydostały się z budynku. 28-letni mężczyzna został ewakuowany i przewieziony do szpitala – relacjonowała Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji. Poszkodowany lokator doznał poparzeń 1. i 2. stopnia twarzy oraz rąk.
Jak ustalili śledczy, do wybuchu nie doszło przypadkowo. – W mieszkaniu po oględzinach ujawniono odłączony przewód doprowadzający gaz do kuchenki. Była tam również butla gazowa, jak się okazało zakupiona 2 dni wcześniej, którą celowo rozszczelniono poprzez zerwanie folii zabezpieczającej i odkręcenie zaworu. W pomieszczeniu wytworzyła się mieszanka wybuchowa i wystarczył niewielki impuls, który doprowadził do wybuchu – tłumaczył prokurator Marek Rusin. W związku z dokonanymi ustaleniami, prokuratura przedstawiła 28-letniemu lokatorowi kilka zarzutów, w tym działania przeciwko bezpieczeństwu ludzi i doprowadzenia do zagrożenia utraty życia oraz strat w mieniu wielkich rozmiarów. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W dalszym ciągu niejasne pozostają dalsze losy uszkodzonego budynku. Jak informuje Jerzy Wasilewski z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Świdnicy, do tej pory wydany został jedynie nakaz zabezpieczenia obiektu – nakazu rozbiórki nie wydano. Oddzielnie prowadzone jest za to postępowanie dotyczące stanu technicznego budynku. Własne działania prowadzi Miejski Zarząd Nieruchomości. – Dostaliśmy wytyczne od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w jaki sposób zabezpieczyć ten budynek przed dalszą dewastacją. Te prace zostały wykonane i odebrane przez uprawnionego inżyniera, który potwierdził, że zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną – tłumaczy w rozmowie z TVP Wrocław dyrektor MZN Marek Suwalski.
– W tej chwili przygotowujemy ofertę na wykonanie dokumentacji zarówno związanej z odtworzeniem tego budynku, ale również prosimy wykonawców o to, żeby przygotowali ofertę na ewentualną rozbiórkę. Oczywiście decyzja ostateczna będzie należała do współwłaścicieli tego budynku i w ramach zebrania wspólnoty mieszkaniowej. W najbliższym czasie będziemy chcieli do tego doprowadzić, żeby współwłaściciele się wypowiedzieli co dalej z tym budynkiem – zaznaczył Suwalski na antenie regionalnej telewizji.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński