Spacerowicze zmierzający ulicą Wyspiańskiego w kierunku świdnickiego Parku Centralnego natrafiali na przykrą niespodziankę. Przy samym chodniku, naprzeciwko zrewitalizowanego 4 lata temu Ogrodu Różanego stał zdewastowany wrak samochodu, a wokół przybywało śmieci. Pojazd 1 czerwca został usunięty.
Fiat z wybitymi szybami i wyrwanym elementami wyposażenia stał ok. 1,5 metra od chodnika. Wokół ktoś wyrzucił sporych rozmiarów śmieci, m.in. stary telewizor.
Zgłoszenie zostało przyjęte przez świdnicką Straż Miejską. – O nielegalnie wyrzuconych odpadach natychmiast zawiadomimy administratora terenu i wezwiemy do ich uprzątnięcia. Z wrakiem sytuacja nie jest już taka prosta – mówił 19 maja Edward Świątkowski, kierownik prewencji SM.
W przypadku pozostawienia pojazdu bez tablic rejestracyjnych lub pojazdu, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza, co reguluje art. 50a Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jeżeli samochód nie zostanie przez właściciela odebrany w ciągu 6 miesięcy, przechodzi na własność gminy.
Problem pojawia się wówczas, gdy samochód stoi poza obszarem obowiązywania ustawy Prawo o ruchu drogowym. W tym przypadku pojazdu nie można usunąć bez zgody właściciela. W przypadku wraku z ul. Wyspiańskiego właściciel był wzywany do usunięcia, lecz bez skutku. Ostatecznie podwórze zostało ustanowione strefą zamieszkania. – Ta zmiana pozwoliła na podjęcie działań przez straż miejską – wyjaśnia Edward Świątkowski. 1 czerwca właściciel usunął pojazd.
Zdjęcie wykonane 3 czerwca 2020.
Na wywóz czekają jeszcze odpady, zgromadzone w kącie podwórza przy ul. Wyspiańskiego.
/red./
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński