– Mam dość głosowania na mniejsze zło – mówił podczas spotkania z mieszkańcami Świdnicy kandydat na prezydenta RP. Szymon Hołownia podkreślał swoją niezależność i wyliczał tematy, na które jako głowa państwa mógłby mieć wpływ. Mówił m.in. o zmianie sposobu finansowania Kościoła i walce z pedofilią. Zapowiedział przedstawienie nowych pomysłów na wsparcie rodzin.
Dziennikarz, prezenter telewizyjny, autor 20 książek i założyciel fundacji wspierających mieszkańców ubogich krajów w Afryce według najnowszych badań ma najwyższe notowania po Andrzeju Dudzie z PiS i Rafale Trzaskowskim z KO. Podczas spotkania w Świdnicy podkreślał swoją niezależność od partii. – My potrzebujemy uwolnić prezydenta. Potrzebujemy dzisiaj prezydenta nie takiego, który będzie się musiał słuchać partii, ale takiego, którego partie będą słuchać – mówił do około 200-tu osób zebranych na Rynku. – Jeden i drugi wybór to wybór starej Polski, starej polityki z lat 90. – wskazywał na kandydatów PiS i KO.
Hołownia wypowiedział się jako zdecydowany zwolennik zmiany sposobu finansowania Kościoła. Wskazał na możliwość dobrowolnego opodatkowania się przez wiernych każdego wyznania na rzecz swojej wspólnoty. Podkreślał, że przestępstwa pedofilii nie powinny się przedawniać. – Gwałty na dzieciach powinniśmy wypalać gorącym żelazem – mówił w Świdnicy.
Przekonywał również, że rola prezydenta może być znacznie większa niż jest obecnie. – Prezydent w Polsce może bardzo dużo, tylko musiałby chcieć być aktywnym graczem i musiałby chcieć uwierzyć, że może to zrobić.
Obejrzyj relację:
/red./
Zdjęcia Mateusz Dzień vel Rakoczy