Od remontu parkowych alejek, montażu ławek, oświetlenia i kamer monitoringu, a także robót związanych z pielęgnacją drzew rozpoczęły się prace rewitalizacyjne w Parku Młodzieżowym. – Cieszę się z postępów, jakie wspólnie osiągnęliśmy, cieszymy się z przeprowadzonego wspólnie audytu – mówi Amadeusz Kazieczko, członek Federacji Arborystów Polskich. Apeluje jednak do władz miasta o lepsze zabezpieczenie parkowej zieleni, która jest narażona na uszkodzenie podczas realizacji inwestycji.
Przypomnijmy, w ramach wartej ponad 9 mln złotych rewitalizacji parkowego terenu o powierzchni około 11 hektarów przewidziano remont i przebudowę alejek, montaż 50 ławek i 50 śmietników, budowę toalety w okolicy wieżyczki, ustawienie poidełka dla zwierząt i ludzi, zamontowanie siedzisk na murkach znajdujących się na terenie dawnego kortu tenisowego, ustawienie 77 latarń – w tym 25 z czujnikami ruchu i jednej z modułem WiFi, montaż 15 kamer monitoringu, a także wykonanie prac pielęgnacyjnych drzew, polegających na wykonaniu wiązań linowych oraz cięć pielęgnacyjnych, sanitarnych i technicznych.
W najbliższym czasie w parku nie będzie wycinki drzew. O zmianę skali planowanych cięć od wielu miesięcy walczyła grupa świdniczan, wspierana przez Federację Arborystów Polskich. W marcu 2020 roku miasto wycofało złożone wcześniej wnioski o zgodę na usunięcie drzew i rozpoczęło prace nad nową dokumentacją w tym zakresie. W kwietniu przystąpiono do ponownego przegląd drzewostanu. W pracach prowadzonych przez dr. arch. krajobrazu Piotra Redę uczestniczyli tym razem także przedstawiciele strony społecznej, którzy dzięki temu otrzymali możliwość zabrania głosu w sprawie planowanych zmian w zabytkowym parku, a także skali planowanej wycinki.
Umożliwienie udziału strony społecznej w pracach nad planem rewitalizacji Parku Młodzieżowego spotkało się z pozytywnym odzewem mieszkańców, którzy dążyli do zachowania „leśnego charakteru” tego terenu. – Cieszymy się z przeprowadzonego wspólnego audytu strony społecznej z dr. Piotrem Redą, który reprezentował UM Świdnica. Nikt o tym głośno nie mówił, ale w jego trakcie udało się uratować kolejne 22 drzewa duże, w tym historyczną lipę znajdującą się na wieżyczce, oraz 706 samosiewów nieobjętych w inwentaryzacji, podkreślających leśny charakter parku. Z poparciem spotkały się nasze propozycje lokalizacji tablic edukacyjnych – wskazuje Amadeusz Kazieczko, członek Federacji Arborystów Polskich.
Zaznacza przy tym, że pomyślnie układająca się współpraca z miastem jest dobrym momentem na omówienie pewnych niedociągnięć związanych z już trwającymi pracami. – Jesteśmy na dobrej drodze, lecz forma zabezpieczenia drzew na terenie inwestycji nie za bardzo obrazuje to, co chciałbym tam spotkać. Drzewa objęte szczególną ochroną prawną zasługują na to, by być szczególnie chronione. Widać dobre chęci, niestety brakuje dopracowania. Prace trwają na wyjątkowym dla miasta terenie i to miasto powinno wymagać wyjątkowego traktowania przez firmy wykonujące prace – stwierdził, apelując do prezydent Świdnicy o wspólne omówienie tego, jak wykonawca robót stosuje się do przestrzegania wytycznych konserwatora zabytków, do czego został zobowiązany przy udzielaniu mu zamówienia.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński
