Przybywa niewiadomych wokół organizacji wyborów prezydenckich w 2020 roku. Na niecałe trzy dni przed dotychczas zakładaną datą głosowania, sejmowa większość odrzuciła sprzeciw Senatu dotyczący przeprowadzenia wyborów w formie korespondencyjnej. Z kolei w środę liderzy Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia wydali oświadczenie, w którym przedstawili alternatywne rozwiązanie problemu organizacji wyborów w czasie pandemii. Zgodnie z ich pomysłem, ponieważ planowane na 10 maja głosowanie nie dojdzie do skutku – wybory zostaną uznane za nieważne, dzięki czemu możliwe miałoby być ponowne rozpisanie wyborów. Nieznany pozostaje zarówno faktyczny termin przeprowadzenia głosowania, jak i ostateczna jego forma.
Przypomnijmy, ustawa „kopertowa” zakłada, że wybory prezydenckie w 2020 roku zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w drugiej turze wyborów. W myśl ustawy, wszystkim uprawnionym do głosowania mają być dostarczone tzw. pakiety wyborcze, w których mają się znaleźć: karta do głosowania, koperta na kartę, instrukcja głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz koperta zwrotna.
Taka forma głosowania, a także niepewność dotycząca organizacyjnych możliwości jej przeprowadzenia, spotkała się z krytyką ze strony opozycji, która wskazywała, że głosowanie korespondencyjne otwiera drogę do fałszerstw i jest niekonstytucyjne. Opozycja podkreślała również, że przeprowadzenie wyborów w stanie epidemii jest narażaniem zdrowia i życia Polaków. Przeciwko przyjęciu ustawy opowiedział się Senat, jednak w czwartek sejmowa większość zadecydowała o odrzuceniu tego sprzeciwu, co jednocześnie oznacza przyjęcie nowych przepisów. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.
Wiele jednak wskazuje na to, że głosowanie – choćby i przeprowadzone w formie korespondencyjnej – nie odbędzie się 10 maja. Taką możliwość wykluczył wcześniej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, który wskazał, że jest to „niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych”. – Dla sprawnego oraz rzetelnego przeprowadzenia wyborów niezbędny jest w szczególności czas na zaplanowanie, przygotowanie i wdrożenie procedur przewidzianych w przepisach prawa. Należy także podkreślić, że sposób przeprowadzenia wyborów musi być wcześniej znany wszystkim organom i pomiotom uczestniczącym w procesie wyborczym oraz komitetom wyborczym – wyjaśniał szef PKW, Sylwester Marciniak.
Głos w sprawie organizacji wyborów zabrali w środę liderzy Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia, przedstawiając własne rozwiązanie. – Po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie – stwierdzono we wspólnym oświadczeniu wydanym przez Jarosława Kaczyńskiego oraz Jarosława Gowina. – Wybory przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą, w trosce o bezpieczeństwo Polaków, ze względu na sytuację epidemiczną, odbędą się w trybie korespondencyjnym. Porozumienie Jarosława Gowina zobowiązuje się do poparcia ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., a jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z Prawem i Sprawiedliwością, propozycje jej nowelizacji.
– To rozwiązanie dobre dla Polski, które gwarantuje bezpieczne, w pełni demokratyczne i transparentne wybory – stwierdził w czwartek Jarosław Gowin, oceniają porozumienie zawarte z Jarosławem Kaczyńskim. – Wybory nie odbędą się w maju. Nowy termin, a właściwie termin nowych wyborów zostanie głoszony przez marszałek Sejmu zaraz po tym, gdy Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów wobec oczywistego faktu ich nieodbycia – dodał lider „Porozumienia”, któremu podczas konferencji prasowej towarzyszyli także posłowie tego ugrupowania, a w wśród nich Wojciech Murdzek. Gowin zapowiedział, że wkrótce rozpoczną się prace nad nowelizacją ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. – Nacisk w niej będzie położony na przywrócenie roli Państwowej Komisji Wyborczej. Szczególną troską otoczymy zasady tajności i powszechności wyborów – podkreślił.
/mn/