Od kilku dni na ulicach Świdnicy można spotkać wspólne patrole policji, straży miejskiej i wojska, które sprawdzają, czy przestrzegane są nowe obostrzenia wprowadzone przez rząd w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2. W ten weekend nałożone zostały pierwsze, 500-złotowe mandaty za naruszenie przepisów ograniczających przemieszczanie się.
– Doszło do takich przypadków – potwierdza Krzysztof Grzegorczyk ze Straży Miejskiej w Świdnicy. – Postępowaniem mandatowym z art. 54 kodeksu wykroczeń zakończyły się dwie interwencje – niestety, żadne inne argumenty nie potrafiły dotrzeć do tych ludzi. Otrzymali mandaty po 500 złotych, czyli maksymalne grzywny, jakie można nałożyć na osoby, które w szczególny sposób nie podporządkowały się poleceniom co do zachowania. Pouczeniem zakończyły się przypadki, w których ludzie przyjęli informację o obowiązujących przepisach, wzięli je sobie do serca i dostosowali się do poleceń wydanych przez strażników – dodaje Grzegorczyk. Takich pouczeń było kilkanaście.
Fakt nałożenia mandatów w związku z łamaniem przepisów ograniczających przemieszczania się potwierdza także świdnicka policja. Szczegółowe informacje w tym zakresie mają zostać przekazane w najbliższym czasie.
W ten weekend strażnicy miejscy kilkukrotnie karali także osoby, które przyłapano na publicznym piciu alkoholu. W takich przypadkach nie stosowano jednak art. 54 kodeksu wykroczeń („Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”), tylko skorzystano z konkretnych przepisów dotyczących spożywania napojów alkoholowych w miejscu publicznym. – Pogoda zachęcała, ludzie gromadzili się w związku ze spożywaniem alkoholu i czasami nasze interwencje kończyły się mandatem, ale nie z art. 54 kodeksu wykroczeń – wskazuje Grzegorczyk.
Przypomnijmy, zgodnie z poleceniem wojewody dolnośląskiego, od czwartku świdnicka straż miejska podlega powiatowemu komendantowi policji. Organizowane są wspólne patrole policyjno-strażnicze, zaś sami strażnicy otrzymali polecenie sprawdzania, czy mieszkańcy przestrzegają nakazów, zakazów i obowiązków wynikających z przepisów epidemiologicznych.
Czy świdniczanie stosują się do wprowadzonych przez rząd ograniczeń? Zobacz reportaż Dariusza Nowaczyńskiego:
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński