Strona główna 0_Slider Okiem prawnika: Kary za naruszenie „narodowej kwarantanny”

Okiem prawnika: Kary za naruszenie „narodowej kwarantanny”

1

Rozprzestrzenianie się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej koronawirusa wymusiło na władzach wprowadzenie wielu restrykcji dotyczących swobodnego poruszania się, ograniczających codzienne funkcjonowanie obywateli. Szczególnie istotną kwestią okazuje się system wymierzania kar za nieprzestrzeganie zakazów. O związanych z tym wątpliwościach pisze świdnicki adwokat Paweł Zawadzki.

O ile cel wprowadzanych przez Rząd RP ograniczeń jest jak najzupełniej zrozumiały, o tyle poszczególne obowiązki oraz kary za ich nieprzestrzeganie są, niestety, bardzo niedookreślone i pozostawiają duże możliwości interpretacji. W chwili obecnej, restrykcje dotyczące poruszania się obywateli reguluje Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z § 5 rozporządzenia, zakazane jest poruszanie się po terenie kraju, z wyjątkiem dojazdu do pracy, wykonywania czynności w ramach wolontariatu na rzecz walki z koronawirusem, załatwiania niezbędnych spraw życia codziennego oraz uczestniczenia w obrzędach kultu religijnego. Szczególne wątpliwości budzi zakres niezbędnych spraw życia codziennego, znane są bowiem przypadki ukarania np. osób korzystających z myjni samochodowych. Pamiętać należy, iż każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie.

Dodatkową wątpliwość budzi ustalenie, który organ może nas ukarać i za jakie konkretne przewinienia. W tym przypadku dostępne są dwa tryby: karny oraz administracyjny. W pierwszym trybie Policja może ukarać mandatem do wysokości 500 zł osobę, która nie dostosowała się do zakazu przemieszczania się. W takim przypadku ukarany może nie przyjąć mandatu, po czym sprawa zostanie skierowana do Sądu. Podstawą działania Policji jest art. 54 Kodeksu wykroczeń. Kara zostanie wykonana dopiero po zapadnięciu prawomocnego wyroku w sprawie.

Policja może nadto powiadomić właściwy Powiatowy Inspektorat Sanitarny. W takim przypadku, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny może, w formie decyzji administracyjnej, nałożyć na sprawcę naruszenia karę w wysokości aż do 30.000 zł. Co istotne, decyzja taka jest natychmiast wykonalna, niezależnie od złożenia jakiegokolwiek środka odwoławczego. W praktyce może się zatem okazać, iż do czasu rozpoznania ewentualnego odwołania od decyzji przez właściwy organ (w tym przypadku przez Wojewódzkiego Państwowego Inspektora Sanitarnego), kara zostanie wykonana choćby w trybie egzekucji administracyjnej. Co ważne, prawo nie określa, w których przypadkach karać powinna Policja, a w których właściwy inspektor sanitarny. Nadto, nie jest wykluczone, iż w danej sprawie mogą zostać nałożone kary w obu trybach jednocześnie. W praktyce to od funkcjonariusza Policji zależy, czy wymierzy mandat czy zawiadomi o naruszeniu prawa sanepid.

W kontekście obowiązujących kar wątpliwości budzi zasadność samych ograniczeń w poruszaniu się. Trzeba bowiem pamiętać, iż zgodnie z Konstytucją, a w szczególności art. 31 ust. 1-3, art. 52 ust. 1, każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium RP, zaś ograniczenia mogą zostać wprowadzone wyłącznie ustawą i tylko w sytuacjach koniecznych. Zgodnie zaś z art. 228 ust. 3, zasady ograniczenia praw i wolności określane są ustawą w czasie stanu nadzwyczajnego. W obecnym stanie władze nie zdecydowały się na wprowadzenie takiego stanu, dlatego ograniczenia w przemieszczaniu się na terenie całego kraju budzą wątpliwości konstytucyjne.

Przedstawione powyżej nieścisłości prawne umożliwiają skuteczne odwołanie się od nałożonej kary bądź mandatu, jednakże należy pamiętać, iż ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie należy – w zależności od trybu – do Sądu lub do Wojewódzkiego Państwowego Inspektora Sanitarnego, czy też w ostateczności do odpowiedniego Sądu Administracyjnego.

Paweł Zawadzki ukończył aplikację prokuratorską w Prokuraturze Apelacyjnej w Poznaniu, a następnie zdał egzamin adwokacki. Od 7 lat jest członkiem Okręgowej Rady Adwokackiej w Wałbrzychu i prowadzi indywidualną praktykę adwokacką w Świdnicy.

Poprzedni artykułUszyli i rozdali maseczki
Następny artykułPozycjonowanie lokalne – czym jest? Czy warto zdecydować się na nie?