Już w kilkudziesięciu jednostkach samorządu terytorialnego na terenie kraju przyjęto uchwały, deklaracje lub stanowiska dotyczące utworzenia „stref wolnych od ideologii LGBT”. Odpowiedzią na takie inicjatywy jest tworzenie „stref wolnych od nienawiści”. Podczas ostatniej sesji świdnickiej Rady Miejskiej padła propozycja, by tablice o takiej treści zostały zamontowane na rogatkach Świdnicy oraz na dworcu kolejowym Świdnica Miasto.
Według zwolenników stref wolnych od ideologii LGBT są one słusznymi deklaracjami, mającymi powstrzymać próbę rozbicia tradycyjnej rodziny, składającej się ze związku kobiety i mężczyzny. Wiele osób o poglądach prawicowo-konserwatywnych stwierdziło, że zawarty w wielu deklaracjach LGBT+ program edukacji seksualnej jest nieobiektywny i zawiera wiele szkodliwych założeń. Wskazują przy tym, że uchwały nie uderzają w ludzi, lecz są jedynie wyrazem sprzeciwu wobec promocji tzw. „ideologii LGBT”, nie mając przy tym skutków prawnych i posiadając tym samym wymiar jedynie symboliczny. Z kolei oponenci uchwał w sprawie stref wolnych od LGBT twierdzą, że są one próbą stygmatyzacji i wykluczenia członków społeczności LGBT.
Monitorujący akty prawne i działania lobbingowe na rzecz uchwał anty-LGBT aktywiści stworzyli „Atlas nienawiści„, w którym wyliczone zostały samorządy, w których zdecydowano o utworzeniu „stref wolnych od ideologii LGBT”. Wyliczono tam także przypadki samorządów, w których odrzucono podobne inicjatywy lub zdecydowano się na krok przeciwny – przyjęcie uchwały przeciw dyskryminacji lub utworzenie „stref wolnych od nienawiści”. Taką propozycję złożyli m.in. radni z Kalisza.
Czy podobnym tropem podążą samorządowcy ze Świdnicy? W ubiegłym tygodniu, podczas sesji świdnickiej Rady Miejskiej, radny Marcin Paluszek zgłosił propozycję umieszczenia tablic informacyjnych o treści „Świdnica – strefa wolna od nienawiści” na wszystkich wjazdach do miasta oraz w widocznym miejscu na dworcu kolejowym Świdnica Miasto. – Poprzez takie tablice zarówno mieszkańcy, jak i turyści odwiedzające Świdnicę, będą mieli poczucie akceptacji, bezpieczeństwa i tolerancji, gwarantowane przez władze miasta i podległe służby, np. Straż Miejską – tłumaczy radny. Proponuje przy tym ogłoszenie przez miasto konkursu na logo i wizualizację hasła „Świdnica – strefa wolna od nienawiści”.
Na złożenie takiej propozycji wpłynęła m.in. burzliwa dyskusja prowadzona podczas ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej, dotycząca przyjęcia regulaminu dworca kolejowego, który dałby strażnikom miejskim możliwość wypraszania z kolejowego gmachu osób bezdomnych. Działoby się tak w oparciu o zapis zakazujący przebywania na dworcu osób o „niechlujnym wyglądzie, brudnych i o odrażającym zapachu”. Podczas debaty część radnych oceniała, że mogłoby to doprowadzić do przypadków dyskryminowania tych osób, których stan materialny nie pozwala na zatroszczenie się o lepszy wizerunek, a które nie mają zamiaru na dworcu nocować lub urządzać libacji alkoholowych. Wskazywano przy tym, że zamiast przeganiania osób bezdomnych i tworzenia „stref wolnych” od nich, bardziej zasadne byłoby podjęcie przez miasto kompleksowych działań dotyczących rozwiązania problemu bezdomności w Świdnicy
Do interpelacji radnego Paluszka władze miasta dotychczas się nie odniosły. O odpowiedzi na jego zapytanie będziemy informować.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński