We wtorek rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące przyszłego zagospodarowania skweru Lecha Kaczyńskiego. Do 2 kwietnia mieszkańcy mogą wypowiedzieć się, który z trzech zaproponowanych pomników powinien ich zdaniem stanąć u zbiegu ulic Muzealnej, Zamkowej i Kotlarskiej. Osoby wypełniające ankietę mogą też wskazać, że żadna z propozycji im nie odpowiada.
Zasięgnięcie opinii świdniczan ma pomóc w podjęciu decyzji w sprawie wyboru jednej z trzech propozycji złożonych do Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Wśród zgłoszonych pomysłów znalazły się: pomnik Polskiego Państwa Podziemnego (propozycja złożona przez Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne), pomnik Księcia Bolka Świdnickiego (propozycja złożona przez Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej), pomnik pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej (propozycja złożona przez Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 w Świdnicy). – W ramach publicznych konsultacji będziemy prosili o wskazanie, który Państwa zdaniem, z zaproponowanych pomników powinien stanąć na skwerze u zbiegu ulic Muzealnej, Zamkowej i Kotlarskiej. Konsultacje prowadzone będą w terminie od 3 marca do 2 kwietnia 2020 roku – informuje Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu. Mieszkańcy mogą też opowiedzieć się przeciwko wszystkim zaproponowanym pomnikom i przedstawić własną propozycję zagospodarowania skweru.
W konsultacjach można wziąć udział poprzez: wypełnienie elektronicznego formularza ankiety dostępnego na stronie internetowej Urzędu Miejskiego, pobranie druku i wypełnienie ręczne formularza ankiety dostępnego w wyznaczonych punktach na terenie miasta, wycięcie z miejskiego biuletynu informacyjnego formularza ankiety, wypełnienie go i złożenie w jednym z wyznaczonych punktów – Biurze Obsługi Klienta w Urzędzie Miejskim (ul. Armii Krajowej 49), Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych (ul. Długa 33), Miejskiej Bibliotece Publicznej (ul. Franciszkańska 18), Świdnickim Ośrodku Kultury (Rynek 43), Muzeum Dawnego Kupiectwa (Rynek 37), Dziennym Domu „Senior – Wigor” (ul. Saperów 27), Informacji Turystycznej (ul. Wewnętrzna 2). – Każdy pełnoletni mieszkaniec Świdnicy, biorący udział w konsultacjach, może wypełnić jeden formularz w najbardziej dogodnej dla siebie formie i dostarczyć go elektronicznie bądź tradycyjnymi drogami przekazu do wskazanych punktów. Do zweryfikowania mieszkańców Świdnicy, którzy wezmą udział w konsultacjach służyć będą dane podane w formularzu. Bez ich podania oddany w ankiecie głos będzie nieważny – dodaje Dzwonkowska. Wynik konsultacji zostanie podany do publicznej wiadomości w ciągu 21 dni od ich zakończenia.
We wtorek w sali narad Urzędu Miejskiego w Świdnicy odbyło się spotkanie informacyjne dotyczące zgłoszonych pomników, w którym wzięło udział około 30 osób – mieszkańcy, radni i władze miasta, a także przedstawiciele pomysłodawców poszczególnych pomników. W imieniu Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego zabrał Tadeusz Grabowski, w imieniu Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej – Urszula Pawłowska, a Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 reprezentował radny Krzysztof Lewandowski.
– W imieniu Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego, które mam zaszczyt reprezentować, zwracam się z prośbą do władz miasta o wyrażenie zgody, a do mieszkańców o akceptację budowy pomnika Polskiego Państwa Podziemnego na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego. W dniu 8 listopada 2017 roku w Świdnicy powstało Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne, którego celem jest m.in. promowanie, kultywowanie i krzewienie postaw patriotycznych, tradycji narodowej oraz historii narodu i państwa polskiego w społeczeństwie, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Jednym z dużych projektów, który chcemy zrealizować jest właśnie budowa pomnika Polskiego Państwa Podziemnego – mówił Tadeusz Grabowski, przywołując przy tym historię Polskiego Państwa Podziemnego i zaznaczając, że skwer im. Lecha Kaczyńskiego, znanego z walki o pamięć historyczną, jest miejscem godnym takiego pomnika. – Związek między pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego a tym miejscem jest oczywisty. (…) Mam nadzieję na zrozumienie naszej idei budowy, tak ze strony Urzędu Miasta, pani prezydent, radnych, a w szczególności mieszkańców naszego miasta – dodał.
– Lata świetności grodu Świdnica trwają od siedmiu stuleci, od panowania Bolka II. Nadszedł czas, aby ta historyczna postać znalazła się w przestrzeni obecnej Świdnicy. Trzy razy składaliśmy w ciągu wielu lat pomysł postawienia takiego pomnika. Ostatnio, w rocznicę 650-lecia śmierci księcia Bolka II, jako Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej złożyliśmy akces budowy tego pomnika. Pomnika twórcy potężnego Księstwa Świdnicko-Jaworskiego, genialnego polityka, wybitnego taktyka – to jemu zawdzięczamy rozgłos i sławę grodu Świdnica w tamtych czasach w Europie i na świecie. Był najwybitniejszym z Piastów Śląskich. Konferencja popularnonaukowa, która odbyła się w Świdnicy 15 czerwca 2018 roku przybliżyła społeczeństwu historię księstwa, księcia oraz jego bratanicy Anny, żony króla czeskiego, późniejszego cesarza, Karola IV. Telewizyjna produkcja „Korona Królów” również zrobił świetny marketing tej postaci. Nadszedł odpowiedni moment, aby promocja miasta Świdnicy i regionu związana była z postacią Bolka Świdnickiego. To nasza historyczna powinność, abyśmy zadbali by w przestrzeni miasta pojawiła się postać księcia. Gdzie? Tam gdzie żył, był i urzędował – czyli na zamku – mówiła Urszula Pawłowska, przywołując badania archeologiczne, wedle których w miejscu obecnego kościoła zielonoświątkowego miał stać zamek Bolka II. – To tutaj, może w otoczeniu rekonstrukcji murów zewnętrznych, powinien usiąść książę – na osi biegnącej od katedry, poprzez Rynek, ulicę Kotlarską do tego właśnie miejsca, aby mógł spoglądać na swoje miasto i podziwiać, jak teraz wygląda. I o to musimy zadbać. Konkurs, w którym wezmą udział artyści – profesjonaliści, rzeźbiarze, wyłoni najlepszą pracę – opisywała Pawłowska.
– Tej dyskusji nie powinno być, bo jakie kryteria mają decydować o tym, jaki pomnik jest ważniejszy? Dla każdej z grup oczywistym jest, że jest to ten, o który występują – i zapewne będą mieli swoje racje. Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej wyróżnia się tym, że mówi o nas wszystkich – Polakach, którym przyszło żyć na styku XX i XXI wieku. Po 1989 roku żyliśmy w przekonaniu, że wszystko co najgorsze jest za nami – wojny, rewolucje, komunizm, podziały, waśnie, kryzys gospodarczy – już może być tylko lepiej. Tak było aż do 10 kwietnia 2010 roku. Tego dnia zakończył się pewien etap w historii Polski i zaczął się nowy, kolejny. Dziś wiemy, że bardzo trudny, z głębokimi podziałami w narodzie i bliznami, które nie chcą się zagoić. 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku doszło do katastrofy lotniczej samolotu wojskowego, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich sił zbrojnych Rzeczypospolitej, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich, przedstawiciele Solidarności i innych ruchów społecznych. Zginęła również załoga samolotu oraz wszystkie osoby towarzyszące, stanowiące delegację polską na uroczystość związaną z jakże ważną dla nas datą – obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęły elity naszego państwa. Nie tylko z PiS, czy PO. Byli tam wszyscy, z prawa, z lewa i ze środka. Lecieli w jednym celu – lecieli w imieniu nas wszystkich. Ta katastrofa, paradoksalnie, zamiast nas jednoczyć rozpoczęła dekadę ponownego podziału – na tych „za” i na tych „przeciw”. A Polska jest tylko jedna. Nadal jesteśmy jednym narodem, nic tego nie zmieni. Musimy tylko szukać tego, co nas łączy, co daje nadzieję. Takim spoiwem może być pamięć tych 96 Polaków, naszych rodaków – wyjaśniał Krzysztof Lewandowski.
– Naszym celem, celem społecznego komitetu jest zachowanie pamięci 96 ofiar, ich dorobku życiowego i poświęcenia dla narodu polskiego. Pamięć ludzka bywa wybiórcza, dlatego należy ją pielęgnować, odświeżać i dbać o jej należne miejsce. Pomnik będzie odpowiedzią na żal i cierpienie, które już na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Mamy świadomość, jak nadal wrażliwy jest to temat, jakie budzi emocje. Dlatego nie można zapominać, że pamięć nie może być zawłaszczona dla żadnej z grup i osób. To musi być pomnik dla nas wszystkich. Każdy świdniczanin powinien w nim widzieć cząstkę siebie, cząstkę swego losu i – nadal naszej wspólnej – historii. Zamówienie na projekt pomnika jeszcze w roku ubiegłym skierowaliśmy do świdnickich artystów. Zamówienie to zakłada, że ma być to monument nie odnoszący się do wybranej osoby, ale ma upamiętniać wszystkie 96 ofiar. To daje gwarancję uznania tego pomnika przez większość świdniczan. Przyszły pomnik zostanie sfinansowany przez darczyńców, po ogłoszeniu publicznej zbiórki na ten cel – wskazywał Lewandowski.
– Moje serce jest za tym wszystkim. Cieszę się, że takie inicjatywy powstały. Jednak czy nie należałoby zapytać, gdzie usytuować te wszystkie pomniki? – pytał podczas spotkania ks. Tadeusz Faryś, kapelan Solidarności. – W tej formule stajemy przeciwko sobie. To konfliktowe postawienie sprawy. Każdy pomnik ma swój sens. Każdy zdrowo myślący człowiek byłby za tymi trzema pomnikami – dodał. Jak wyjaśniła prezydent Beata Moskal-Słaniewska, jeżeli pomysłodawcy zwrócą się do Urzędu Miejskiego z prośbą o wstrzymanie konsultacji i poproszą o wskazanie przez miasto innych lokalizacji, w których wszystkie pomniki mogłyby powstać, taka możliwość może zostać zrealizowania.
Zwolennikiem ostatniej możliwości przedstawionej w ankiecie jest przewodniczący świdnickiej Rady Miejskiej, Jan Dzięcielski. – Chciałbym podziękować za czwarty punkt, żeby to mieszkańcy zaproponowali w jaki sposób chcą, by ten skwer został uporządkowany. Nie będę dyskutował o słuszności tego, jaki pomnik powinien w tym miejscu stanąć. Uważam, że w Świdnicy, na placu Grunwaldzkim powinien powstać pomnik, który wszystkich nas by łączył, abyśmy w czasie uroczystości patriotycznych mogli wszyscy się spotykać. Od tego powinniśmy zacząć – uporządkowanie placu Grunwaldzkiego, postawienie tam pomnika, który by nas wszystkich łączył i wtedy powinniśmy zająć się kolejnymi pomnikami. Co powinno powstać na skwerze śp. Lecha Kaczyńskiego? Ten skwer powinien zostać zagospodarowany, ewentualnie posadźmy tam trzy drzewa – niech każde symbolizuje Państwo Podziemne, Bolka Świdnickiego i katastrofę smoleńską. Na tą chwilę byłoby to najlepsze rozwiązanie – wskazywał przewodniczący.
Michał Nadolski
[email protected]