Najbardziej prawi mieszkańcy, którzy zawsze chcą przestrzegać przepisów, w tych sytuacjach mają problem. Wyrzucać śmieci czy nie? Jechać, nie jechać? Przed takimi dylematami staną na ul. Wodnej i Grodzkiej.
Sytuacja po przeciągającym się remoncie ulicy Franciszkańskiej powoli wraca do normy, choć ta norma napotyka na pewne przeszkody. Na podwórze przy ul. Grodzkiej wróciły kubły na śmieci, ale nie zniknął znak, zakazujący wyrzucania odpadów pod groźba kary administracyjnej. Co robić? Ryzykować?
Świdniczanie chętnie korzystają z wybudowanych za blisko 10 milionów złotych nowych ścieżek rowerowych. Sieć jednak nie jest szczelna. Na ul.Wodnej trzeba się zastanowić, co dalej z rowerem po skorzystaniu ze ścieżki rowerowej oraz dedykowanego rowerzystom przejścia przez jezdnię. Zgrzytnąć zębami i pojechać mimo znaku, a może rower na plecy, bo przecież po chodniku rowerem nie wolno jechać?
/asz/