Likwidacja budżetu obywatelskiego, mniej pieniędzy na inwestycje, blisko dwumilionowy deficyt i zadłużenie miasta wynoszące na koniec roku blisko 119 mln złotych – taki będzie budżet Świdnicy w 2020 roku. W piątek większość świdnickiej Rady Miejskiej przegłosowała przyjęcie projektu przyszłorocznego budżetu.
Zgodnie z przedstawionym projektem, dochody budżetu w 2020 roku mają wynieść około 293 mln 925 tys. złotych, to jest o 15,7% więcej od budżetowych planów na rok 2019. Z kolei wydatki miałyby pochłonąć blisko 295 mln 851 tys. złotych – o 25,41% więcej niż według założeń tegorocznego budżetu. To oznacza deficyt w wysokości około 1 mln 926 tys. złotych.
W ramach przyszłorocznego budżetu planowana jest spłata wcześniej zaciągniętych kredytów w wysokości około 8 mln 757 tys. złotych, a także przeznaczenie 5 mln 69 tys. złotych na obsługę długu. Przewiduje się, że na koniec 2020 roku zadłużenie miasta wyniesie 118 mln 929 tys. złotych.
Na podstawie projektu wiadomo też, ile pieniędzy trafi na realizację miejskich inwestycji. W 2020 roku na zadania inwestycyjne świdnicki magistrat planuje przeznaczyć ponad 31 mln 324 tys. złotych. Dla porównania, plan na 2019 rok zakładał kwotę około 33 mln 510 tys. złotych, a po zmianach w trakcie roku (według stanu na 30 czerwca 2019) wydatki na ten cel ustalono na poziomie blisko 43 mln 80 tys. złotych. Wśród największych, planowanych inwestycji znalazły się m.in. rewitalizacja Parku Młodzieżowego, remont kolejnych odcinków ulicy Kraszowickiej, a także przebudowa al. Niepodległości.
– Przedkładam ten budżet z goryczą. Ostatnie lata były dla Świdnicy okresem bardzo dobrym: okresem wzrostu gospodarczego, okresem wzrostu podatków, co świadczyło o tym, że coraz więcej świdniczan pracuje, coraz więcej dobrze zarabia. W tej chwili niestety musimy nieco przyhamować, jednak nie ze względu na zahamowanie tego rozwoju – choć obawiamy się, że i to może nastąpić za jakiś czas – mówiła prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska. – Nie jest to budżet łatwy, ale jak na dzisiejsze czasy uważam, że jest to dobry budżet, w którym udało się ująć najważniejsze zadania, udało się go zrównoważyć. Mam tylko nadzieję, że nie zdarzy się w roku 2020 nic, co te przyjęte przez nas wartości zaburzy – dodała.
Projekt budżetu miasta na 2020 rok poparło 13 radnych (Bokszczanin, Dzięcielski, Fasuga, Gadzińska, Gaszyński, Grudziński, Kempa, Kuc, Morańska, Rumiancew-Wróblewska, Wach, Wołosz, Żurek), a 9 było przeciw (Jaśkowiak, Lewandowski, Makowski, Nowaczyńska, Ora, Paluszek, Podgórski, Skowrońska-Wiśniewska, Struzik). Za przyjęciem opowiedzieli się członkowie klubów radnych: Świdnica Ponad Podziałami, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Platforma Obywatelska, natomiast przeciw: Wspólnota Samorządowa, Prawo i Sprawiedliwość.
20 grudnia przyjęta została także Wieloletnia Prognoza Finansowa. Za uchwałą w tej sprawie głosowało 13 radnych (Bokszczanin, Dzięcielski, Fasuga, Gadzińska, Gaszyński, Grudziński, Kempa, Kuc, Morańska, Rumiancew-Wróblewska, Wach, Wołosz, Żurek), 8 było przeciw (Jaśkowiak, Lewandowski, Makowski, Nowaczyńska, Ora, Podgórski, Skowrońska-Wiśniewska, Struzik), a 1 radny wstrzymał się od głosu (Paluszek).
Stanowiska klubów w sprawie budżetu miasta na 2020 rok
Tomasz Kempa w imieniu klubu Świdnica Ponad Podziałami:
Opinia klubu Świdnica Ponad Podziałami koncentruje się na kilku elementach. Zaletą projektu budżetu na 2020 rok, przedstawionego przez prezydent Beatę Moskal-Słaniewską jest bez wątpienia niski deficyt budżetowy w wysokości 1 mln 920 tys. złotych, związany z realizacją działania pod nazwą rewaloryzacja terenów zielonych w Świdnicy, finansowanego w ramach RPO Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Cieszy również kontynuacja inwestycji związanych z przebudową dróg i chodników, poprawą stanu budynków komunalnych, rewitalizacją parków, placów, ulic, oraz poprawą infrastruktury oświatowej. Martwić może jedynie poziom nakładów w wysokości 31 mln 324 tys., co stanowi niespełna 11% dochodów ogółem i oznacza spadek w stosunku do 2019 roku. Mamy nadzieję, że w trakcie roku budżetowego pojawią się dodatkowe źródła finansowania jakże potrzebnych mieszkańcom zadań, ważnych z punktu widzenia rozwoju miasta.
Jest to budżet konieczności. Budżet oparty na aktualnych możliwościach finansowych naszego samorządu, gwarantujący trwałość funkcjonowania miejskich instytucji, budżet, który w naszej ocenie zapewni dobre funkcjonowanie miasta oraz realizację wszystkich inwestycji, ale jednocześnie powodujący, że mamy poczucie osłabienia samorządu przez aktualną politykę rządzących.
Lesław Podgórski w imieniu klubu Wspólnota Samorządowa:
Zwracamy uwagę, że debata nad budżetem poprzedzona została ze strony pani prezydent miasta bezprecedensowym nasileniem akcji propagandowej. Jej celem było zneutralizowanie głosów zaniepokojenia, które w oczywisty sposób wynikają z uważnej analizy przedstawionego projektu. Niestety liczby zawarte w dokumencie potwierdzają, że urzędowy optymizm towarzyszący uchwalaniu budżetu na 2019 rok był zdecydowanie fałszywy. Nie sprawia nam żadnej satysfakcji przypomnienie, że robi Wspólnoty Samorządowej ostrzegali przed negatywnymi skutkami beztroskiego sposobu zarządzania miastem. Miarą pogarszania się sytuacji jest przede wszystkim to, że powrócił zły trend utrzymania deficytu budżetowego. Okazało się, że ubiegłoroczne zrównoważenie budżetu było tylko jednostkowym wyjątkiem od fatalnej reguły. Według Wieloletniej Prognozy Finansowej przyjętej w ubiegłym roku, w roku 2020 powinniśmy uzyskać ponad 9 mln złotych nadwyżki. Zamiast tego, w przedłożonym przez panią prezydent projekcie budżetu widnieje prawie dwumianowych deficyt. Co więcej, rok 2020 miał wolny od zaciągania kolejnych pożyczek, kredytów, emisji papierów wartościowych. Zamiast tego proponuje się akceptację dla zobowiązań na kwotę prawie 10 mln złotych.
Zaniżenie najważniejszych parametrów budżetu pozostaje w ścisłym związku z zapisaną w projekcie stagnacja finansów większości sfer życia miasta, a w wybranyc dziedzinach wręczy spektakularnym pogorszenie dotychczasowych standardów. Dobrym przykładem są nakłady na poprawę stanu chodników, które w porównaniu z ubiegłym rokiem mają być kilkakrotnie mniejsze. W wystąpieniach publicznych prezydenta miasta oraz w mediach społecznościowych usiłuję się tłumaczyć, że przyczyną kłopotów budżetu Świdnicy jest nieprzychylna samorządowi władza centralna. Radni Wspólnoty Samorządowej traktują taki przekaz jako przejaw zaangażowania prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej w działaniach jednego z ugrupowań politycznych, natomiast rzeczywistych powodu występujących trudności należy szukać złym zarządzaniu miastem.
Rafał Fasuga w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej:
Przed nami projekt uchwały budżetowej na rok 2020. Analizując go widać, że jest to bardzo dobrze przygotowany budżet, pomimo zakładanego deficytu w wysokości 1,9 mln złotych. W budżecie tym pani prezydent nie rezygnuje z inwestycji, które są zaplanowane na kwotę 30,4 mln złotych, głównie z przeznaczeniem na rozbudowę i przebudowę lokalnych dróg oraz remonty placówek oświatowych. Skromniejsze są wydatki na kulturę, sport, imprezy organizowane przez jednostki miejskie, współfinansowanie remontów budynków, remontów chodników i ogólny rozwój naszego miasta. To budżet, który dzięki zmianom wprowadzonym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości nie znajdziemy pozycje budżet obywatelski. To budżet, w którym dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości do subwencji oświatowej musimy dopłacić 15 mln złotych, a do całej oświaty – 40 milionów, gdzie jeszcze w roku ubiegłym była to kwota 33 mln złotych. To budżet, w którym dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości dochody miasta z tytułu podatku PIT musimy zmniejszyć o 7,2 mln złotych. Spełnianie przez rząd PiS obietnic wyborczych pieniędzmi mieszkańców Świdnicy powoduje taki kształt budżetu miasta i jego deficyt w wysokości prawie 2 mln złotych.
Po raz pierwszy od wielu lat żadna z komisji nie rozłożyła wniosków do budżetu, żaden radny – czy to z lewej, czy z prawej strony – również nie złożył żadnego wniosku do budżetu. To świadczy o sytuacji, w jakiej zostały postawione samorządu w całym kraju. Pomimo takiej ingerencji rządu PiS w samorządność, sytuacja naszego miasta nie jest jeszcze najgorsze. Dzięki sprawnemu zarządzaniu przez panią prezydent Beatę Moskal-Słaniewską i pracy miejskich urzędników wskaźniki finansowe naszego miasta w najbliższym roku są na bezpiecznym poziomie.
Luiza Nowaczyńska w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość:
Budżet miasta Świdnicy na 2020 rok jest najlepszym, jaki miasto miało do dyspozycji od 1989 roku, czyli od 30 lat. Najlepszy, ale tylko po stronie dochodów – prawie 300 mln złotych. Oczywiście jest to składowa wielu czynników. Głównym z nich jest efekt mądrych i uczciwych rządów, jakie od 5 lat sprawuje w Polsce Prawo i Sprawiedliwość. Skuteczna ściągalność należnych podatków, prospołeczny podział budżetu państwa daje efekty widoczne i odczuwalne dla każdej grupy społecznej. Takie działania są naturalną zachętą do rozwoju wielu sferach naszej gospodarki. Polacy pracują i widzą, że praca ta ma sens, a jej efekty są korzystne dla wszystkich – tych, co budują polską gospodarkę, ale również tych, co korzystają ze wsparcia budżetu. Trzeba być ślepym, żeby tych zachodzących zmian nie dostrzec i nie docenić.
Niestety, my w Świdnicy mamy problem z podziałem tego, co do kasy miejskiej spływa i tylko po stronie dochodów ten budżet jest wyjątkowo dobry. Jeśli chodzi o planowane wydatki, w 2020 roku Świdnica nie jest w stanie w pełni zrealizować potrzeb miasta. Są wątpliwości i zastrzeżenia, są wydatki, które nie podnoszą wartości majątku miast miasta ich celowość jest nieuzasadniona. Taki stan rzeczy nie może być satysfakcjonujący dla żadnej opozycji i nie jest również dla nas. Z tego powodu klub radnych Prawa i Sprawiedliwości przygotował plan naprawczy dla pani prezydent, dla miasta Świdnicy. Jest to sytuacja bezprecedensowa a jeżeli chodzi o Świdnicę. Zaciągnięte w minionej kadencji kredyty w kwocie 60 mln złotych powodują, że musimy dokonać dużych zdjęć, jeżeli nie chcemy puść drogą całkowitego finansowego paraliżu miasta. To dziś jest ten moment, kiedy należy podjąć decyzję o polityce oszczędnościowej. Na dzień obecny całkowite zadłużenie miasta, bez zadłużenia jednostek budżetowych, to około 130 mln zł. Tym samym konieczne staje się przygotowanie planu naprawczego, na który – obok uchwalonego dziś budżetu – składać się będą między nimi: redukcja wydatków, etatów, restrukturyzacja zobowiązań, poprawa ściągalność podatków i opłat lokalnych, prywatyzacja mienia oraz zwiększenie dochodów m.in. poprzez sprzedaż działek inwestycyjnych i zwiększenie bazy podatkowej.
Pani prezydent miasta Beata Moskal-Słaniewska nie chce się przyznać, że cięcia są konieczne, po to by skończyć w Świdnicy z osobą z fikcją i zaczął zarządzać miatem w oparciu o realne założenia, modyfikowane miarę stabilizowania się sytuacji finansowej gminy.
Jan Dzięcielski w imieniu klubu Platforma Obywatelska:
Na wstępie należy zaznaczyć, że przed nami trudne wyzwanie w stale zmieniających się przepisach prawa, które w konsekwencji „drylują” dochody budżetowe samorządów bez wskazania żadnych alternatyw, które mogły by nam je zrekompensować.
Planowane dochody budżetu na rok 2020 to 293924773,17 zł, wydatki 295850671,17 zł. Z tego wynika, że deficyt będzie w wysokości 1925898 zł. Wydaje się on do udźwignięcia choć żałujemy, że nie udało się zrównoważyć budżetu wzorem roku 2019. Na ten stan rzeczy duży wpływ ma m.in. ubytek dochodów z PIT aż o 7 mln zł. Należy również zaznaczyć duży wzrost kosztów w gospodarce odpadami o około 4 ml złotych, jak do tego dodamy planowane podwyżki energii elektrycznej to zauważamy, że na tle innych samorządów udało się dopiąć w sposób zadawalający ten budżet.
Wydatki inwestycyjne to 31324439 zł na które składają się m.in. przebudowa Alei Niepodległości, ulic: Kraszowickiej, Jarzębinowej i Wrzosowej, rewitalizacja terenów zielonych- Park Młodzieżowy, modernizacja pomieszczeń w Szkole Podstawowej nr 8, remonty mieszkań komunalnych na ul. Przechodniej, Teatralnej, Spółdzielczej, Kotlarskiej, oczekiwana budowa oświetlenia przy ulicy Ignacego Paderewskiego i schodów do ul. Polna Droga.
Wydatki planowane na chodniki i parkingi w wysokości po 200 tys. zł. wydają się skromne, ale liczymy, że w trakcie roku budżetowego zostaną one podniesione, bo potrzeby w tym zakresie są bardzo duże. Przebudowy i gruntownej modernizacji wymaga wiele ulic w naszym mieście. W tym aspekcie widzimy znaczącą poprawę. Cieszy fakt zaplanowanych środków na projekt przebudowy ul. Polna Droga. Wiemy, że jest to dopiero początkowy etap by w końcu nastąpiła modernizacja tej ulicy i liczymy, że może uda się pozyskać środki zewnętrzne na jej odnowę.
Walka ze zmianami klimatycznymi to również wymiana systemów grzewczych w naszym mieście. Bardzo ważny projekt realizowany będzie 2020 roku gdzie można uzyskać dofinansowanie w wysokości do 70% wydatków na ten cel (w maksymalnej wysokości 25 tys. zł dla budynku jednorodzinnego i 10 tys. zł dla mieszkania w budynku wielorodzinnym). Liczymy na duże zainteresowanie mieszkańców.
Zdając sobie sprawę z trudności w konstruowaniu budżetu na rok 2020 rozumiemy, że nasze wnioski do budżetu nie mogły być ujęte. Jednakże prosimy, aby były uwzględnione podczas zmian budżetu czy pojawianiu się wolnych środków.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński