Od wielu lat spalanie nie tylko śmieci, ale także liści czy gałęzi po porządkach na działce czy w przydomowym ogrodzie jest zakazane. „Przyjemny zapach palonych liści” to nic innego jak trujące substancje, zwiększające zanieczyszczenie powietrza. Czy są metody, by zniechęcić do palenia ognisk?
Na pozbawionych wyobraźni i skrupułów sąsiadów skarżą się mieszkańcy zarówno małych miejscowości, jak i miast. Na wsi czy w małych miastach jedynym wyjściem, jeśli nie skutkuje rozmowa i prośba, jest wezwanie policji. W miastach większych, gdzie funkcjonuje straż miejska, sprawa jest prostsza, ale obecność funkcjonariuszy nie jest gwarancją sukcesu.
Co roku powraca problem wypalania liści i gałęzi w ogrodach działkowych, sąsiadujących z osiedlem Zawiszów. – Jak widać na załączonych zdjęciach to dym jest bardzo intensywny, a im później tym coraz większy. Dzwoniąc na straż miejska słyszę, że nie mają wolnego patrolu albo wysyłają i nic nie widzą, i wszystko według nich jest w porządku – skarży się jeden z mieszkańców.
Faktycznie przyjmujemy coraz więcej zgłoszeń dotyczących zadymienia. Zazwyczaj sprawa dotyczy spalania odpadów roślinnych (liście, trawy, gałęzie itp.) Na razie jeszcze nie ukaraliśmy żadnego sprawcy, kończąc interwencje pouczeniami, jednak na pewno nie obędzie się bez mandatów, czy też wniosków do sadu o ukaranie – zapowiada Edward Świątkowski, kierownik prewencji w świdnickiej Straży Miejskiej. – W poniedziałek czterech funkcjonariuszy będzie uczestniczyć w warsztatach szkoleniowych „KONTROLA PRZESTRZEGANIA UCHWAŁ ANTYSMOGOWYCH” zorganizowanych przez Instytut Rozwoju Terytorialnego we Wrocławiu. Mam nadzieję, że warsztaty te wniosą do naszej pracy coś cennego i pozwolą na efektywniejsze eliminowanie przypadków zatruwania naszego środowiska. Oczywiście cały czas prowadzimy działania edukacyjne, głównie wśród najmłodszych mieszkańców naszego miasta (broszura Eko-rady Inspektora Jaśka).
Zgodnie z art. 30 ust. 1 Ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach, zakazuje się przetwarzania odpadów (w tym w sposób termiczny) poza instalacjami i urządzeniami. W myśl art. 191 w/w ustawy osoba, która spala odpady zielone, liście, gałęzie w ogródku lub na działce, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł.
Agnieszka Szymkiewicz