Przez dwa lata poza sezonem dla łyżwiarzy, w hali świdnickiego lodowiska wyszaleć mogli się amatorzy jazdy na rolkach. Dla nich zakupiono specjalny tor, były również lekcje z instruktorem. W tym roku rolkowisko nie zostało i już nie zostanie uruchomione. Dlaczego? – pyta czytelnik Swidnica24.pl.
W lipcu 2017 roku zakończył się remont lodowiska. W jego trakcie między innymi zakupiono specjalistyczną nawierzchnię do jazdy na rolkach, która była wykorzystywana w trakcie zawodów hokejowych w ramach Igrzysk Sportowych The World Games 2017. – Przed naszym obiektem otwierają się nowe możliwości. Chcemy je wykorzystać i przy okazji sprawdzić, jak duże jest zainteresowanie sportami rolkowymi w Świdnicy i okolicy – mówił Jerzy Żądło, wówczas dyrektor Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Miało ono służyć przede wszystkim rekreacji świdniczan. Działało z przerwami w 2017r i w 2018 mimo braku jakiejkolwiek promocji (ta ograniczała się jedynie do plakatu na drzwiach wejściowych i zdaje się info w swidnica24.pl) była i tak zadziwiająca frekwencja. Głównie małych dzieci. Sądząc po ciągle powstających nowych obiektach tego typu, jak choćby kilka dni temu w Mińsku Mazowieckim, jest to popularne miejsce wśród dzieci i młodzieży. W internecie można znaleźć wiele modeli biznesowych dla tzw. roll rink stąd można uznać, że rolkowiska w świecie to „nic nowego” a powszechnego. Mając zaś na względzie zjawiskowy, pełnowymiarowy obiekt z nowoczesną nawierzchnią, zadziwiające jest, iż nie jest on wykorzystywany zgodnie ze swym przeznaczeniem. W tym roku już jest „musztarda po obiedzie”, bowiem z pewnością trwają przygotowania do wylania tafli lodowiska, pytanie pozostaje co w przyszłym roku? – pyta czytelnik.
Poza okresem funkcjonowania lodowiska obiekt jest wykorzystywany w charakterze hali sportowo-widowiskowej. W tym roku był szczególnie mocno eksploatowany w tym zakresie – wyjaśnia Przemysław Grzyb, specjalista ds. marketingu w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Świdnicy. – Od kwietnia lodowisko było areną wydarzeń o charakterze miejskim, rekreacyjnym czy sportowym, między innymi: SuperLiga Judo, Rajd Świdnicki Krause, Rajd Rowerowy, Olimpiada Sportowa Nie Zna Granic, zawody akrobatyki sportowej Miasto Dzieci, turniej piłkarski Silesian Cup, turniej piłki ręcznej Świdnica Cup, Dni Seniora. Ich organizacja często wymagała dłuższego czasu na przygotowanie obiektu, a co za tym idzie koniecznością czasowego wyłączenia z ogólnodostępności. Dodatkowo od września w godzinach popołudniowych hala lodowiska jest wykorzystywana na treningi zorganizowanych grup sportowych. Aktualnie trwają tam Mistrzostwa Świata WKA w sportach walki, które z udziałem około 600 zawodników do 14 października odbywają się w Świdnicy. W tak zwanym międzyczasie trwały też prace przy przygotowaniu obiektu do sezonu zimowego: malowanie strefy wejścia i holu, drobne prace naprawcze itp.
-W związku z powyższym w tym roku nie było możliwości znalezienia dłuższego czasu na ciągłe funkcjonowanie rolkowiska pod dachem. Zdawaliśmy sobie przy tym sprawę, że częsta zmienność grafiku dostępności rolkowiska byłaby mocno niekomfortowa dla użytkowników – dodaje Przemysłąw Grzyb. – Biorąc pod uwagę także aspekty ekonomiczne oraz fakt, że w ofercie Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji znajduje się również skatepark, który w okresie wiosenno-letnim cieszy się wielką popularnością także wśród rolkarzy, zapadła decyzja, że rolkowisko pod dachem nie zostanie w tym roku uruchomione.
Jednocześnie zapewniamy, że będziemy czynili starania, aby w przyszłości pogodzić wszystkie potrzeby mieszkańców odnośnie wykorzystania obiektu lodowiska, także tych, którzy w okresie jesiennym chcieliby pojeździć na rolkach pod dachem – deklaruje przedstawiciel OSiR-u.
/Zebrała Agnieszka Szymkiewicz/