Wyjątkowo kosztowna okazała się dla jednego z pasażerów podróż miejskim autobusem linii nr 60. Gapowicz uzbierał w sumie 980 złotych kary. Jego zachowanie miało też skutki dla pozostałych podróżujących autobusem, którego kurs został opóźniony o 45 minut.
– Wczoraj w autobusie MPK linii 60 godz 15.57 do Stachowic podczas kontroli biletów wykryty został gapowicz. Za brak ważnego biletu na przejazd pasażer otrzymał mandat zgodnie z taryfikatorem w wysokości 120 zł. Gapowicz nie chciał opuścić pojazdu celem wylegitymowania, zatem zgodnie z procedurami została wezwana policja: za wstrzymanie kursu otrzymał 360 zł kary – wylicza Witold Tomkiewicz, rzecznik spółek miejskich.
Na tym nie zakończyły się problemy podróżnego. – Przybyła na miejsce policja ustaliła, że dane, które gapowicz podał do wypisywanego mandatu są fałszywe, i za to od funkcjonariuszy otrzymał 500 złotych mandatu karnego – dodaje Tomkiewicz.
/mn/