Wielokrotnie na portalu Swidnica24.pl pisaliśmy o skandalicznym wyglądzie miejskich terenów przy ul. Sportowej w Świdnicy. Od kwietnia rzeczniczka magistratu deklarowała uporządkowanie terenu. Dopiero dzisiaj na sesji została podana informacja w ramach zmian w budżecie o przeznaczeniu 200 tysięcy złotych na uporządkowanie tego miejsca.
Jak alarmowaliśmy wczesną wiosną, vis avis boisk i stadionu miejskiego znajdowała się hałda gruzu, bajoro i pozostałości po koszeniu trawy i przycince drzew. Dzisiaj prezydent Beata Moskal-Słaniewska podtrzymała stanowisko rzeczniczki Magdaleny Dzwonkowskiej, że nie wiadomo, kto porzucił tak ogromne ilości odpadów i zapewniła, że nie ma to nic wspólnego z budową stadionu. Stwierdziła, że odpady są tam od lat, co nie zgadza się z obserwacjami mieszkańców.
Prezydent stwierdziła, że impulsem do podjęcia porządków były głosy mieszkańców. Prace mają objąć cały teren dawnych ogrodów działkowych, przejętych przez miasto za wysokie odszkodowania pod budowę aquaparku. Do realizacji inwestycji nie doszło.
Przed tygodniem ponowiliśmy pytania, kiedy teren zostanie uprzątnięty. Do dzisiaj odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Aktualizacja: Odpowiedź nadesłana przez rzecznika UM w Świdnicy 26 sierpnia 2019 roku: „Na ostatniej sesji Rady Miejskiej podjęto decyzję o przeznaczeniu środków na realizację tego zadania, co pozwoli na wyłonienie wykonawcy i uprzątnięcie terenu w najbliższym czasie.”
Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia wykonane na początku kwietnia 2019 oraz w sierpniu 2019.
