W minionym tygodniu świdnicka Straż Miejska podjęła 165 interwencji.
20.07.2019r. godz.2.45 patrol straży miejskiej zauważył na placu Grunwaldzkim mężczyznę załatwiającego na chodniku swoje potrzeby fizjologiczne. Na widok zbliżającego się radiowozu sprawca wykroczenia wsiadł na rower usiłując zbiec z miejsca zdarzenia, jadąc zygzakiem środkiem ulicy Wałbrzyskiej. Ucieczka na nic się zdała. Po chwili rowerzysta był już w rękach strażników. Funkcjonariusze nie mieli żadnych wątpliwości co do przyczyn braku koordynacji wzrokowo ruchowej kierowcy. Po przekazaniu rowerzysty patrolowi Policji okazało się, że miał on prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Finał nocnej eskapady nastąpi w Sądzie Rejonowym w Świdnicy. Podobnie skończy się również sprawa załatwiania potrzeb fizjologicznych na chodniku.
20.07.2019r. godz.8.30 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące spalania odpadów za budynkiem numer 38 przy ulicy Armii Krajowej. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Jak się okazało, sprawca tego czynu w czerwcu był już pouczany w tej samej sprawie. Tym razem strażnicy nie byli tak wyrozumiali i ukarali mężczyznę mandatem karnym w kwocie 100 zł. Mogłoby się wydawać, że tym razem mężczyzna został przekonany, że spalanie śmieci jest zabronione i może słono kosztować. Nic bardziej mylnego. Już 24 lipca po kolejnym zgłoszeniu w tej samej sprawie, mężczyzna został ukarany po raz drugi, znacznie wyższym mandatem.
20.07.2019r. o godz.10.15 dyżurny straży miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, leżącego przed bramą na ulicy Kopernika 24. Według zgłaszającego człowiek ten miał się dziwnie zachowywać i wykrzykiwał niezrozumiałe słowa. Skierowani na miejsce strażnicy usiłowali nawiązać kontakt z mężczyzną, jednak stracił on przytomność. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Gdy karetka była już na miejscu mężczyzna przestał oddychać. Na szczęście ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe i chory został przewieziony do szpitala.
23.07.2019r. o godz.7.43 dyżurny straży miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące poważnego zagrożenia w ruchu drogowym. Zgłaszający twierdził, że na ulicy Okulickiego, na jezdni, leży duża płyta betonowa. Na miejscu strażnicy bez większego wysiłku rozwiązali ten problem. Okazało się, że na jezdni leżał sporych rozmiarów szary blok styropianu używanego do ocieplania budynków.
23.07.2019r. godz.16.25 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy fontannie na ulicy Wałowej. Patrol na miejscu faktycznie zastał leżącego mężczyznę, jednak miał on poważne obrażenia głowy, których doznał prawdopodobnie na skutek upadku. Poszkodowany został przewieziony karetką pogotowia do szpitala
24.07.2019r. godz.14.45 tym razem to załoga karetki pogotowia wezwała na pomoc straż miejską. Przybyli na ulicę Leśną strażnicy, pomogli obsłudze karetki wnieść do mieszkania chorą kobietę, która nie mogła się samodzielnie poruszać.
25.07.2019r. godz.22.45 operator monitoringu miejskiego zaobserwował na ulicy Długiej na wysokości apteki, dość sporą libację alkoholową. Uczestnicy tej imprezy konsumowali wódkę, piwo, nie zabrakło też przekąsek. Przybyli na miejsce strażnicy nie dali się zaprosić na poczęstunek. Uczestnicy tego spotkania ze smutkiem opuścili ulicę Długą. Troje z nich otrzymało mandaty karne, dwie osoby za swoje zachowanie będzie odpowiadało przed Sądem Rejonowym w Świdnicy.
/Źródło Straż Miejska w Świdnicy/