W ubiegłym roku pojawił się tu samotny samiec, w tym – z partnerką. Pustułcza para doczekała się czworga potomków, które właśnie zaczęły próbować swoich sił w locie.
Pustułki urządziły sobie gniazdo na strychu budynku mieszkalnego w ścisłym centrum Świdnicy. Mieszkańcy z przyjemnością obserwują piękne ptaki i mają nadzieję, że nie stanie im się krzywda.
Pustułki od dawna są stałymi mieszkańcami Świdnicy, a młode ptaki najlepiej zostawić w spokoju. Jeśli nawet będą siedziały na ziemi, nie ma powodu wszczynać alarmu, bo podlot na pewno jest bacznie obserwowany przez rodziców. Zabieranie zdrowych ptaków z ich środowiska naturalnego jest najgorszym z możliwych pomysłów. Zwłaszcza, że zazwyczaj w pobliżu takiego młodziaka czuwa matka, gotowa w każdej chwili nakarmić go lub przyjść z pomocą w sytuacji zagrożenia. Pomoc potrzebna jest w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy ewidentnie ptak nie może się oswobodzić z pułapki (w 2017 roku młoda pustułka zakleszczyła się w okienku piwnicznym; pomogli jej miejscy strażnicy).
Pustułki bardzo chętnie na siedliska wybierają miejskie obiekty. W 2016 roku aż 5 młodych ptaków wychowało się w gnieździe w samym sercu Świdnicy – na gzymsie Muzeum Dawnego Kupiectwa.
Pustułka jest ptakiem drapieżnym z gatunku sokołowatych. Licznie zamieszkuje zwłaszcza zachodnią Europę.
/asz/
Za zdjęcia i informację dziękujemy panu Pawłowi.