Strona główna 0_Slider Protest w Inspekcji Weterynaryjnej. Pracownicy zapowiadają blokady dróg

Protest w Inspekcji Weterynaryjnej. Pracownicy zapowiadają blokady dróg

5

Blokady dróg w całym kraju i protest głodowy zapowiadają pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej. Żądają natychmiastowego przekazania 40 mln złotych na podwyżki, jakie mieli obiecane na początku roku przez ministra rolnictwa. Do akcji protestacyjnej włączyli się także pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Świdnicy.

Aktualne wynagrodzenia zasadnicze wykwalifikowanych pracowników Inspekcji, przy niezmiennej kwocie bazowej, w większości przypadków mieszczą się między 2,5 a 3 tysiącami złotych brutto, co nie może konkurować z możliwościami zarobkowania w sektorze prywatnym. Jedynym sposobem na poprawienie sytuacji i wyjście z aktualnego stanu, przyczyniającego się do spadku motywacji i wydajności oraz braku wykwalifikowanych pracowników, którzy mogliby usprawniać pracę Inspekcji oraz ulepszać jakość oferowanych przez nią usług publicznych – jest zwiększenie funduszu wynagrodzeń i przyznanie dodatkowych etatów, szczególnie w jednostkach powiatowych IW – tłumaczą pracownicy zrzeszeni w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.

Podkreślają zarazem, że wykonywanie zadań Inspekcji Weterynaryjnej jest możliwe wyłącznie przez wysoce wyspecjalizowanych pracowników. – Zespół pracowników merytorycznych składa się z lekarzy weterynarii, którzy kończą bardzo wymagające studia lekarsko-weterynaryjne trwające pięć i pół roku oraz okresowo podnoszą swoje kwalifikacje, zdając kolejne egzaminy specjalizacyjne. Drugi filar pracowników merytorycznych to osoby, które ukończyły studia wyższe i posiadają tytuł magistra z takich dziedzin jak zootechnika, technologia żywności, biologia itp. Nasze szeregi zasilają też, posiadający duże doświadczenie terenowe, technicy weterynaryjni. Inspekcja Weterynaryjna nie może funkcjonować również bez pracowników administracyjnych, a specyfika naszych jednostek sprawia, że przyuczenie nowego pracownika jest dużym wyzwaniem i długotrwałym procesem – dodają.

Z tego powodu oczekiwali wzrostu wynagrodzenia zasadniczego dla wykwalifikowanych pracowników na poziomie 1,5 średniej krajowej z wyrównaniem od początku roku oraz możliwości dalszego wzrostu tych wynagrodzeń, ustalenia wynagrodzenia dla nowo utworzonych etatów na poziomie średniej krajowej, przyznania nowych etatów niezbędnych do walki z kryzysem, jakim jest ASF, a także systemowych rozwiązań walki z ASF.

Nie mogąc doczekać się realizacji tych postulatów, 7 czerwca 2019 roku Zarząd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej zdecydował o zaostrzeniu formy protestu, która 10 czerwca rozpoczęła się od „czarnego poniedziałku”. Tego dnia pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej pełnią swoje obowiązki ubrani na czarno. W proteście bierze też udział kadra Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Świdnicy. O godzinie 8.00 pracownicy wyszli przed swoje miejsce pracy, aby podkreślić, że nie akceptują w jaki sposób są traktowani przez ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego. – Dotychczasowe rozmowy reprezentantów środowiska z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz innymi przedstawicielami ministerstwa nie skłoniły strony rządowej do podjęcia działań gwarantujących spełnienie postulatów pracowników Inspekcji Weterynaryjnej. Chodzi m.in. o niezrealizowanie osobistego zobowiązania Ministra Ardanowskiego w sprawie przekazania do końca I kwartału tego roku 40 mln złotych na wzrost wynagrodzeń oraz zaniechanie wspólnej pracy nad rozwiązaniami mającymi na celu poprawę funkcjonowania Inspekcji Weterynaryjnej – tłumaczy świdnicka kadra IW.

W razie dalszego ignorowania postulatów przez resort rolnictwa, pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej planują protest głodowy oraz blokowanie dróg. Blokady dróg zostały zaplanowane w całym kraju i można się ich spodziewać od piątku 14 czerwca do środy 19 czerwca 2019 roku.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułPrezydent odznaczył uczestników akcji ratunkowej na Nanga Parbat [FOTO]
Następny artykułZ miejskich pieniędzy prezydent chce dać milion złotych na remont katedry