Strona główna 0_Slider Zapora w Lubachowie zaniedbana?

Zapora w Lubachowie zaniedbana? [FOTO]

1

Stan zapory wodnej na rzece Bystrzycy w Lubachowie poważnie zaniepokoił jednego z czytelników Swidnica24.pl. Na imponującej budowli widoczne są liczne samosiejki drzew i krzewów, pojawiły się również ubytki w okładzinie tamy. Czy takie zaniedbania mogą mieć katastrofalne skutki?

Pan Adrian wybrał się na spacer 22 maja. – Miałem okazję być w Lubachowie pod zaporą. To, co zobaczyłem, wprawiło mnie w osłupienie. Ponad stuletnie dzieło ówczesnej myśli technicznej wygląda na bardzo zaniedbane. Widoczne były ubytki powstałe zapewne w skutek erozji wywołanej przez przez dziko rosnącą roślinność. Mury zapory porastają mchy, trawy, a nawet małe drzewka. Nie jestem inżynierem, ale pamiętam z geografii, że erozja biologiczna tzn. rośliny swoimi korzeniami, działają bardzo destrukcyjnie na lite skały, a co dopiero na budowlę stworzoną ludzką ręką – opisuje. – Wczoraj w związku z intensywnymi opadami, trwał zrzut wody z dwóch środkowych przepustów. W serwisie IMGiW dowiedziałem się, że przepływ na Bystrzycy na wodowskazie w Lubachowie wynosił około 13m3. Co by było, gdyby zaistniała konieczność otwarcia wszystkich czterech? Gdyby powtórzyła się sytuacja z 1997r. i zrzut wody osiągał wartość blisko 300m3 Czy woda wypływająca z ogromną siłą nie spowodowałaby katastrofalnych w skutkach uszkodzeń w strukturze zapory?

Zdjęcie archiwalne

W 1912 r. zbiornika wodnego w Pilchowicach (obecna Elektrownia wodna Pilchowice I w Zespole Elektrowni Wodnych Jelenia Góra TARURON Ekoenergia), projektant Karl Engelberdt przystąpił z firmą budowlaną „Guido Simon” do tworzenia zbiornika na rzece Bystrzyca we wsi Lubachów. Przy zbiorniku zaprojektowano również elektrownię, która miała zaopatrywać w energię elektryczną Świdnicę i okoliczne miejscowości. Do 1945 roku elektrownia należała do Provinzionalverband Niderschlesien Hirschberg, a jej obsługa (wówczas 12 osób), mieszkająca w budynku obok dbała, by nawet w okresie działań wojennych obiekt pracował nieprzerwanie.*

Zakończona w 1917 r. budowa zapory kamiennej utworzyła zalew o powierzchni ok. 51 ha, pojemności 8 mln m³ wody i długości zbiornika wzdłuż rzeki 3,1 km. Zapora została zbudowana z kamienia wydobywanego z okolicznych wyrobisk przed zalaniem doliny. Jej długość w koronie wynosi 230 m, wysokość sięga 44 m, a szerokość u podstawy – 29 m. Zapora posiada 10 stałych otworów przelewowych, cztery upusty ulgi (w środkowej części korpusu) oraz dwa upusty denne o łącznej zdolności przepuszczania wody przez stopień w ilości 318 m³/sek. Największy przepływ przez zbiornik zanotowano w lipcu 1997 roku. (294 m³/sek.), co dla potężnej i solidnej budowli nie stanowiło żadnego zagrożenia.**

Elektrownia wodna w Lubachowie jest jedną z 17, należących do jeleniogórskiego oddziału Elektrowni Wodnych Tauron. Rzecznik prasowy firmy przekonuje, że nie ma powodu do niepokoju.  – Zaporę typu kamiennego, a taka jest właśnie zapora lubachowska, porastają samosiejki. To proces naturalny. Zapora poddawana jest corocznym  kontrolom budowlanym, są wykonywane prace konserwacyjne, prowadzi się stały nadzór i przeglądy urządzeń. Zapora utrzymuje pełną sprawność – zapewnia Łukasz Zimnoch. Dodaje jednak, że obecnie trwa proces wyłaniania wykonawcy, który usunie samosiejki i uzupełni ubytki w okładzinie zapory. Prace mają zostać wykonane do października tego roku.

Agnieszka Szymkiewicz
* informacja ze strony tauron-ekoenergia.pl
** informacja ze strony tauron-ekoenergia.pl
Zdjęcia przekazane przez czytelnika Swidnica24.pl

Poprzedni artykułWygrywamy w Kłodzku i meldujemy się na trzeciej lokacie w lidze!
Następny artykułKociaki ze stodoły czekają na domy