Po pięciu latach od parafii katedralnej w Świdnicy jest egzekwowana kara za drzewa, które obumarły w wyniku nieprawidłowych cięć korekcyjnych.
Oburzenie świdniczan wywołał sposób przeprowadzonych na zlecenie parafii pw. świętych Stanisława i Wacława cięć korekcyjnych drzew, rosnących w tzw. ogrodach katedry. W 2014 roku kilkudziesięcioletnie drzewa przy katedrze w Świdnicy zostały ogłowione – czyli doszczętnie pozbawione konarów i gałęzi. Zabieg został wykonany bezprawnie. Zabiegi pielęgnacyjne mogą być, zgodnie z ustawą, prowadzone pod kilkoma warunkami. Ustawodawca przewidział kształtowanie koron drzew, których wiek nie przekracza 10 lat, zatem nie dotyczy to drzew starszych. Starsze drzewa można przycinać tylko wtedy, gdy mają obumarłe gałęzie, wchodzą w kolizję z budynkami lub urządzeniami technicznymi albo ich korony wymagają stałego kształtowania. W przypadku drzew przy świdnickiej katedrze o żadnej z tych okoliczności nie ma mowy.
Dwa drzewa całkowicie obumarły. W sierpniu 2015 roku prezydent Świdnicy nałożył na parafię 200 tysięcy złotych kary. Parafia odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Wałbrzychu, które przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. 29 sierpnia 2016 roku weszło w życie nowe Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie opłat za usunięcie drzew i krzewów (Dz.U. 2016 poz.1354), na podstawie którego naliczone zostały kary dla parafii katedralnej w Świdnicy za źle przycięte drzewa. Po decyzji SKO ponownie wszczęto postępowanie administracyjne w tej sprawie i wydano decyzję nakładającą na parafię karę w wysokości 36 tys. zł. Był styczeń 2017 roku.
Od decyzji nakładającej karę w wysokości 36695,18 zł parafia złożyła odwołanie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję pierwszej instancji.Miasto uzyskało kolejną opinię biegłego, w przepisy znów się zmieniły. Naliczona kara zmalała do 20 280 zł. Parafia znów się odwołała, a miasto przekazało sprawę do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który odmówił zajęcia się sprawą z powodu braku podstaw prawnych. Akta w ubiegłym roku wróciły do Urzędu Miejskiego. Ostatecznie parafia karę płaci w ostatniej naliczonej wysokości. – Kara na prośbę parafii została rozłożona na 20 rat – po 1014 zł miesięcznie – informuje Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka UM w Świdnicy.
Agnieszka Szymkiewicz