Pomimo przedłużenia terminu składania ofert na dostawę dwóch autobusów elektrycznych, do przetargu zorganizowanego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Świdnicy nie zgłosiła się ani jedna firma. Autobusowy przewoźnik zapowiada podjęcie dalszych kroków po 6 maja.
MPK planowało zakup dwóch dwunastometrowych autobusów elektrycznych. Ich wyposażenie miało być zbliżone do tego znajdującego się w dziewięciu Solarisach, które w lipcu ubiegłego roku rozpoczęły przewozy na terenie Świdnicy. Elektryczne autobusy miałyby obsługiwać 2 linie miejskie – jedynkę i szóstkę. Dostawę pojazdów przewidywano na kwiecień 2020 roku.
W ramach przetargu przewidziano również zakup dwustanowiskowej stacji ładowania typu plug-in, do długiego ładowania podczas postoju nocnego w zajezdni oraz jedną stację szybkiego ładowania typu pantograf, która ma „doładowywać” elektryki w połowie dnia ich dziennej pracy, by w ten sposób wydłużyć ich dzienny zasięg. Miałoby się to odbywać na terenie zajezdni MPK przy ulicy Inżynierskiej.
Jak udało nam się ustalić, zainteresowanie dostawą autobusów wyraziło 3 producentów. Zgłosili jednak sporo pytań i wniosków – w sumie 157. Sporo z nich dotyczyło planowanych stacji ładowania, czy też warunków realizacji zamówienia i późniejszej gwarancji. – Zamawiający w dniu 9 kwietnia 2019 roku na stronie internetowej udzielił ponad 130 odpowiedzi na zapytania wykonawców, które wymagają ponownej analizy i uwzględnienia w kalkulacjach oraz przygotowywanych ofertach. W ich wyniku Zamawiający istotnie zmienił lub doprecyzował zakres, w tym min: zakres prac budowlanych dla infrastruktury ładowania, wymagania dla ładowarek i ich posadowienia, warunki udziału w postępowaniu. Wprowadził też istotne zmiany do opisu technicznego oraz do projektu umowy – stwierdzono w jednym z zapytań, w którym zwrócono się o przesunięcie terminu składania ofert. MPK przystało na taką sugestię i termin zmieniono na 30 kwietnia.
– W dzisiejszym finale postępowania na zakup pierwszych dwóch elektryków dla Świdnicy nie padło rozstrzygnięcie. W przewidzianym czasie nie wpłynęła żadna oferta, ale nie odpuszczamy. Decyzja o kolejnych krokach zapadnie po 6 maja – deklaruje Witold Tomkiewicz, rzecznik spółek miejskich.
Michał Nadolski
[email protected]