Nie tak łatwą przeprawę w Żarowie miał Śląsk II Wrocław, lider grupy wschodniej piłkarskiej IV ligi. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska dopisała do swojego dorobku pełną pulę, ale nie można mówić, że był to „spacerek”…
Do przerwy był bezbramkowy remis. Wrocławianie chcieli grać piłką, lecz było to trudne na nierównej murawie. Do tego defensywa gospodarzy spisywała się bez zarzutu i to podopieczni Macieja Jaworskiego byli blisko wyjścia na prowadzenie. Dobrą okazję zmarnował Damian Uszczyk, a po jednej z akcji naszej drużyny piłka trafiła w słupek. W 47. minucie Zjednoczeni za sprawą Konrada Sajdaka zdołali strzelić na 1:0. Radość z gola trwała jednak bardzo krótko. Kilkadziesiąt sekund później do wyrównania doprowadził Grzegorz Kotowicz. Kwadrans później rywale błyskawicznie wyprowadzili dwa ciosy. W przeciągu minuty na listę strzelców wpisali się Mathieu Scalet oraz znów Grzegorz Kotowicz i zrobiło się 3:1 dla gości. Zjednoczeni walczyli bardzo ambitnie, ale w końcówce spotkania po raz czwarty musieli wyciągać piłkę z sieci. W 86. minucie wynik na 4:1 dla Śląska II Wrocław ustalił Paweł Kucharczyk. Żarowianie z 7 punktami wciąż są zdecydowanie na ostatniej pozycji w tabeli, lecz ten pojedynek pokazał, że są w stanie walczyć ze wszystkimi.
Zjednoczeni Żarów – Śląsk II Wrocław 1:4 (0:0)
Zjednoczeni: Błaszczyk, Krupczak, Szuba, Chłopek (82′ Ciupiński), Wojnowski, Kołodziej (77′ Śliwa), Szewczyk, Uszczyk, Łagiewka (68′ Czoch), Khvostenko, Sajdak.
/MDvR/