O jej montaż przez długi czas apelowali okoliczni mieszkańcy oraz parafia ewangelicko-augsburska. W sierpniu 2018 roku na rogu ulic Kościelnej i Saperów wreszcie zainstalowano kamerę miejskiego monitoringu. Kilka dni temu zaniepokojenie wywołał fakt jej zniknięcia. Świdnicki magistrat uspokaja – kamera wkrótce wróci na swoje miejsce.
Apel o rozbudowę miejskiego monitoringu wystosowano do władz miasta w związku z powtarzającymi się aktami wandalizmu i alkoholowymi libacjami w okolicach świdnickiego Kościoła Pokoju. W sierpniu ubiegłego roku zamontowano kamerę na ścianie narożnej kamienicy, dzięki czemu strażnicy miejscy zyskali możliwość pilnowania porządku zarówno na ulicy Kościelnej, jak i fragmencie ulicy Saperów.
2 lutego okoliczni mieszkańcy zasygnalizowali, że po kamerze pozostały jedynie kable. Wbrew różnym domysłom, nie została ona ani uszkodzona, ani skradziona. – Kamera została zdemontowana w związku z jej usterką – wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu. – Do 12 lutego planujemy uruchomić nowe urządzenie – zapewnia.
/mn/