Fizjoterapeuci, opiekunowie osób starszych, specjaliści elektroniki, automatyki i robotyki, a także robotnicy budowlani. Według najnowszego „Barometru zawodów” przygotowanego przez urzędy pracy, między innymi takich pracowników będą poszukiwać pracodawcy w powiecie świdnickim w 2019 roku. Znane są już także dane dotyczące bezrobocia w regionie na koniec roku 2018.
Na koniec grudnia 2018 roku w ewidencji powiatowych urzędów pracy województwa dolnośląskiego odnotowano 62 842 osoby bezrobotne. To o blisko 6 tysięcy mniej niż pod koniec grudnia 2017 roku, co oznacza spadek o blisko 8,7% rok do roku. W grudniu ubiegłego roku stopa bezrobocia dla Dolnego Śląska wynosiła 5,2%, a w całej Polsce – 5,9%.
Spadek odnotowano także na terenie powiatu świdnickiego. Pod koniec 2017 roku bezrobotnych było 3969 osób, natomiast według na koniec 2018 roku było ich 3627: 1050 w Świdnicy, 726 w Świebodzicach, 251 w gminie Dobromierz, 220 w gminie Jaworzyna Śląska, 140 w gminie Marcinowice, 740 w gminie Strzegom, 316 w gminie Świdnica, 184 w gminie Żarów. Stopa bezrobocia według stanu na dzień 31 grudnia 2018 roku wynosiła w powiecie 6,2%.
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy, w grudniu 2018 roku pracodawcy zgłosili do urzędów powiatowych 9 867 miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. Na 1 zgłoszone wolne miejsce pracy przypadało przeciętnie 0,9 nowo zarejestrowanego bezrobotnego. W powiecie świdnickim zgłoszono 521 ofert zatrudnienia.
W opublikowanym niedawno Barometrze Zawodów 2019, będącym prognozą sytuacji na rynku pracy, eksperci wymienili m.in. zawody deficytowe, czyli takie, w których w najbliższym roku nie powinno być trudności ze znalezieniem pracy, gdyż zapotrzebowanie pracodawców będzie w ich przypadku duże, a podaż pracowników chętnych do podjęcia zatrudnienia i mających odpowiednie kwalifikacje – niewielka.
W powiecie świdnickim największe zapotrzebowanie jest na: betoniarzy i zbrojarzy, elektryków, elektromechaników i elektromonterów, fizjoterapeutów i masażystów, gospodarzy obiektów (portierów, woźnych i dozorców), kamieniarzy, kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, magazynierów, monterów elektroników, monterów maszyn i urządzeń, murarzy i tynkarzy, operatorów maszyn do produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, operatorów obrabiarek skrawających, opiekunów osób starszych lub niepełnosprawnych, pielęgniarek i położnych, pracowników fizycznych w produkcji i pracach prostych, pracowników przetwórstwa spożywczego, pracowników robót wykończeniowych w budownictwie, robotników budowlanych, spawaczy, specjalistów elektroniki, automatyki i robotyki, sprzątaczek i pokojowych, sprzedawców i kasjerów. To zawody najbardziej deficytowe.
Michał Nadolski
[email protected]
