Już od dwóch lat działa świdnickie schronisko dla zwierząt. Pracownicy i wolontariusze, których jest coraz więcej, nie tracą zapału w niesieniu pomocy i opiece nad skrzywdzonymi czworonogami trafiającymi z ulicy lub z interwencji. – Ten rok był pełen wyzwań i zmiany naszego podejścia. Wiele doświadczeń wpłynęło na zmiany wewnętrzne, w funkcjonowaniu placówki i pracowaliśmy z jeszcze większą mocą – podsumowuje 2018 rok kierownictwo schroniska.
Łącznie w 2018 roku do schroniska przyjęto 443 podopiecznych, w tym 257 psów, 182 koty i 4 inne zwierzaki. Do adopcji trafiło 158 kotów, 139 psów, 5 innych. 109 zwierząt powróciło do swoich właścicieli. Pod koniec roku w schronisku przebywało 48 podopiecznych. – Mimo że przyjęliśmy o 86 zwierząt mniej w stosunku do roku 2017, nasi podopieczni byli bardziej wymagający. Przez cały rok przyjęliśmy może kilkanaście zdrowych kociąt. Pozostałe były zakatarzone, zarobaczone, chore. Koszty opieki weterynaryjnej to nadal kwota około 10 000 zł miesięcznie, jednakże rąk do pracy i pracowników przybyło, zmieniły się nasze obowiązki – wyjaśnia Adrianna Kaszuba, zastępca kierownika świdnickiego schroniska.
Jak dodaje, na koniec roku aktywnych było 109 porozumień wolontariackich, w tym 3 grupowe z racji współpracy ze szkołami i organizowania tzw. szkolnego wolontariatu na terenie naszej placówki. – Gdyby nie wolontariusze, nie udałoby nam się oddawać efektywnie zwierząt do adopcji. To oni pomagają nam poznać charaktery, wykonują zdjęcia i ogłoszenia adopcyjne – zaznacza Kaszuba, podkreślając zarazem rolę darczyńców wspierających schronisko. – Napędzacie naszą pracę. Nie byłoby takiej jakości opieki, gdyby nie podarowana przez was karma, koce, smycze, obroże, legowiska, przysmaki. Dary rzeczowe wypełniają nasz magazyn po brzegi i wiemy, że jesteśmy bezpieczni z całą naszą wesołą gromadką psów i kotów – zapewnia, zwracając się z podziękowaniem do ofiarodawców.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt zaczęło działalność 1 stycznia 2017 roku. Właścicielem obiektu jest Urząd Miejski w Świdnicy. Projekt budowy placówki znalazł się wśród zwycięskich zadań budżetu obywatelskiego i na inwestycję przeznaczonych zostało 600 tys. złotych. Rada Miejska postanowiła zwiększyć pulę na tę inwestycję. Ostatecznie koszt budowy schroniska wyniósł 1 mln 800 tys. złotych. Świdnicki magistrat na zabezpieczanie wszystkich bezdomnych zwierząt z terenu miasta, działalność pogotowia weterynaryjnego dla zwierząt z wypadków, opiekę nad kotami wolno żyjącymi przeznacza co rok 230 tys. złotych.
Operatorem schroniska jest Fundacja Mam Pomysł z siedzibą w Bielawie. To na konto tej organizacji trafiają darowizny finansowe i dzięki nim utrzymywany jest wysoki standard działania.
/Fundacja Mam Pomysł, opr. mn/
