Jest szansa na powrót do pomysłu budowy zakładu Lotte Wedel na terenie świdnickiej podstrefy ekonomicznej. Zajmujący się produkcją słodyczy koncern nosił się z takim zamiarem już w 2011 roku, jednak do budowy ostatecznie nie doszło. Ostatnio firma ogłosiła plan inwestycyjny na najbliższe lata, zgodnie z którym planuje wydać 300 mln złotych m.in. na rozbudowę istniejącego zakładu w Warszawie. W grę wchodzi także budowa lub zakup drugiego zakładu.
Lotte Wedel w 2011 roku nabyło 22-hektarowy teren przy ulicy Kazimierza Wielkiego, na którym miały powstać dwie fabryki słodyczy, oraz otrzymało zezwolenie na prowadzenie działalności w specjalnej strefie ekonomicznej. Dokument wręczano podczas uroczystości w Muzeum Dawnego Kupiectwa, a ówczesne władze miasta otrzymały w prezencie imponującego dzika z czekolady. Planowano, że pierwsza fabryka powstanie w 2013 roku.
Sprawy przybrały niekorzystny obrót w 2012 roku. Przyniósł on znaczne straty w udziałach Lotte na europejskim rynku. Wtedy też koncern zrezygnował z ubiegania się o unijną dotację na budowę zakładów. Pomimo wielokrotnie powtarzanych deklaracji, do utworzenia świdnickiej fabryki ostatecznie nie doszło, a w lipcu 2015 roku japońsko-koreański konglomerat stracił zezwolenie na działalność w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. – Lotte Wedel nie zrezygnowało z budowy fabryki, a jedynie odroczyło w czasie prace nad tą inwestycją. Wygaśnięcie terminu zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej w ramach WSSE „Invest-Park” nie wyklucza budowy fabryki w przyszłości. Kwestie szczegółowego planu oraz zatrudnienia wciąż są analizowane i kiedy uznamy to za właściwe, rozpoczniemy inwestycję – tłumaczyła wówczas Magdalena Kołodziejska, rzecznik Lotte Wedel.
W grudniu 2018 roku Lotte Wedel zatwierdziło plan inwestycyjny na lata 2019-2021. Zamiast wcześniej planowanych 200 milionów, na inwestycje ma trafić aż 300 mln złotych. – Tak wysoki budżet związany jest z powiększeniem powierzchni produkcyjnej, wstawieniem nowych linii oraz automatyzacją i robotyzacją produkcji. (…) Moce produkcyjne wykorzystujemy już prawie w całości, co w tym roku ograniczyło nasz wzrost – sprzedaż mogła być większa, ale nie byliśmy w stanie więcej wyprodukować – mówi w rozmowie z „Pulsem Biznesu” Maciej Herman, dyrektor zarządzający Lotte Wedel. Przyznaje przy tym, że kończą się możliwości dalszego powiększania zakładu na warszawskiej Pradze. Stąd powrót do pomysłu budowy lub zakupu drugiego zakładu. – W 2022 roku musimy podjąć decyzję, co robić dalej – dodaje Herman.
Koncern w dalszym ciągu jest właścicielem gruntów na terenie świdnickiej podstrefy ekonomicznej.
Michał Nadolski
[email protected]