Ledwie saperzy zabrali jedną partię niewybuchów, a pracownik cukrowni w Pszennie znalazł kolejna niebezpieczna pozostałość po II wojnie światowej. Od wczoraj patrol policji zabezpiecza pocisk artyleryjski na placu z burakami.
Pracownik cukrowni powiadomił policję w niedzielę, 30 września o 7.00. Wśród buraków znalazł pocisk artyleryjski i granat bez zawleczki. Wezwani przez funkcjonariuszy KPP w Świdnicy saperzy na miejsce przyjechali o 10.00. Niespełna godzinę później, już po wyjeździe wojskowych, pracownik znalazł kolejny niewybuch. – Tym razem na saperów trzeba czekać znacznie dłużej – mówi Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy. Od wczoraj znaleziska pilnuje policyjny patrol.
/red./