Straż miejską poprosił o pomoc jeden z kierowców w Świdnicy, gdy po zatankowaniu auta okazało się, że nie ma komu zapłacić.
Zdjęcie ze strony SM
17 września tuż przed północą do Dyżurnego Straży Miejskiej zadzwonił pewien kierowca i poinformował, że zatankował paliwo do swojego auta na stacji paliw przy markecie TESCO, ale nie ma komu zapłacić. Przybyli na miejsce funkcjonariusze pomogli rozwiązać ten problem. Jak się okazało stacja benzynowa została zamknięta o godz. 23:00, ale nie wyłączono jednego z dystrybutorów. O fakcie powiadomiono ochronę obiektu – czytamy na stronie jednostki.