Dramatycznie rozpoczęła się XVI edycja regat „Książęcy Szkwał” na jeziorze Sławskim. Trzy załogi zaliczyły wywrotki, ale skończyło się tylko na strachu, a mimo trudnych warunków pogodowych udało się rozegrać osiem biegów. Jacek Twardowski i jego załoga po raz kolejny nie zostawili złudzeń, kto jest najlepszy!
Regaty organizowane przez LOT Księstwo Świdnicko-Jaworskie i Klub Żeglarski Qubryk cieszą się uznaniem i zainteresowaniem miłośników żeglowania. Jak co roku zawody zostały rozegrane w przedostatni weekend września, na przełomie lata i jesieni. Uczestników w piątek, 21 września, witał tropikalny upał, a już sobota okazała się typowo jesiennym, chłodnym i wietrznym dniem. Mimo bardzo trudnych warunków została podjęta próba przeprowadzenia wyścigów zgodnie z planem, jednak wzburzone jezioro i silne porywy wiatru uniemożliwiły start do pierwszych czterech biegów. Próba wyjścia na jezioro dla trzech załóg skończyła się przymusową kąpielą. Pomocy udzielili czuwający nad regatami ratownicy WOPR.
Gdy wiatr osłabł, udało się rozegrać w sobotnie popołudnie i niedzielny poranek 8 biegów. Sklasyfikowanych zostało 13 załóg. Po raz kolejny tryumfował Jacek Twardowski, który w ubiegłym roku za największą liczbę zwycięstw otrzymał tytuł Sternika Dziesięciolecia. Drugie miejsce zajął Robert Kamiński z załogą, trzecie Paweł Kołomyjec z załogą. Tuż za podium znalazła się załoga Swidnica24.pl, która w regatach startowała po raz trzeci. Po czwarte miejsce załogę w składzie Agnieszka Szymkiewicz Marek Marczewski (gościnnie) poprowadził sternik Marek Kowalski.
Komandorem regat jak co roku był Jacek Piekunko. Świdnicę wspiera od 12 lat Lubuski Klub Żeglarski, a sędzią głównym tradycyjnie była Wiesława Radziwoń.
/red./