Na śmierć z odwodnienia i głodu skazał swojego pupila ten, kto porzucił zamkniętego w klatce białego szczura przy bocznej drodze w Świdnicy. Zwierzę zostało uratowane.
28 lipca 2018 r o godz. 19-tej mieszkaniec Świdnicy zgłosił dyżurnej Straży Miejskiej, że będąc z rodziną na spacerze przy ul. Komunalnej znalazł klatkę z dużym białym hodowlanym szczurem. Klatka porzucona była w trawie nieopodal drogi. Pozostawienie zwierzęcia w tym miejscu bez wody i pożywienia przy tak wysokiej temperaturze zewnętrznej skazywało je na śmierć. Strażniczka wezwała na miejsce pracownika schroniska dla zwierząt, który zabrał wyczerpane zwierzę do schroniska – opisuje świdnicka straż miejska.
/opr.red./