Wciąż na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie muszą poczekać seniorzy Dabro-Bau Polonii Stali Świdnica. Nasi piłkarze ulegli w miniony weekend Sokołowi Wielka Lipa, przegrywając 1:2.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gospodarzy. Już w 5. minucie precyzyjnym uderzeniem popisał się były zawodnik świdnickiego klubu, Igor Wargin i zrobiło się 1:0 dla rywali. Chwilę później goście trafili w słupek. Miejscowi przebudzili się po pierwszym kwadransie meczu. W niezłych sytuacjach zablokowani zostali Robert Myrta i Marcos Pauli Baumgarten, a uderzenie Wojciecha Szuby było niecelne. W 31. minucie w końcu dopięliśmy swego. Szuba dobrze dorzucił futbolówkę z rzutu rożnego, a skuteczną główką popisał się Patryk Salamon. W końcówce pierwszej połowy blisko celu był Baumgarten, lecz piłka po jego uderzeniu trafiła tylko boczną siatkę bramki Sokoła.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli miejscowi. Piłka po strzale Wojciecha Szuby z rzutu wolnego minęła nieznacznie światło bramki, a w 57. minucie stworzyliśmy sobie nie po raz pierwszy w ostatnich meczach stuprocentową sytuację do strzelenia gola. Filip Brzeziński przegrał pojedynek z bramkarzem rywali, a próbujący dobijać piłkę do sieci Robert Myrta nie zdołał umieścić futbolówki w sieci. W 72. minucie Bartłomiej Kot dobrze wybronił strzał z rzutu wolnego Michała Wróbla, a kilkadziesiąt sekund później dobrej okazji nie wykorzystał dla nas Kamil Szczygieł. Przy stanie 1:1 gospodarzom należał się rzut karny za ewidentne zagranie piłki ręką jednego z rywali, ale sędzia był innego zdania. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 80. minucie. Krystian Jagieła faulował w polu karnym, a arbiter wskazał na „wapno”. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Michał Wróbel i trzy punkty pojechały ostatecznie do Wielkiej Lipy.
Dabro-Bau Polonia Stal Świdnica – Sokół Wielka Lipa 1:2 (1:1)
Polonia-Stal: B. Kot, Kozachenko, Salamon (60′ Ł. Kot), Sowa, Jagieła, Szuba, Białasik (83′ Roman), Baumgarten, Traczykowski (60′ Szczygieł), Brzeziński (71′ Filipczak), Myrta