– Polska to coś więcej niż miejsce, do którego można się udać na zakupy. To ogromny i różnorodny kraj, w którym jest co odkrywać – zapewnia autorka artykułu w czeskim „Deníku”. Obok Krakowa, bałtyckich plaż i mazurskich jezior jednym tchem wymienia inne miejsca, które koniecznie warto odwiedzić. Wśród nich znalazła się także Świdnica.
W ramach wakacyjnego cyklu publikacji w czeskiej gazecie przedstawiane są zagraniczne atrakcje, które warto odwiedzić w ramach weekendowego wypadu, ale także takie miejsca, które mogłyby zachęcić czeskich turystów do dłuższego, urlopowego pobytu. Do tej pory przedstawiano m.in. malownicze miasta Saksonii, czy też specjały czekające na odwiedzających Wiedeń. Teraz przyszła kolej na prezentację polskich perełek.
Na przewodnika po krajowych atrakcjach gazeta wybrała pochodzącego z Ołomuńca tłumacza Pavla Peča, dla którego Polska stała się drugim domem. – Moja życiowa miłość to Kraków. To fascynujące miejsce, w którym kościelna i wieloetniczna przeszłość spotyka się ze światem polskich pisarzy i artystów. Mieszkańcy są tutaj bardzo dumni i specyficzni, jak również w całej Polsce, ale może trochę bardziej gościnni dla obcokrajowców – twierdzi. Oprócz Krakowa wskazuje też na inną polską perełkę – Toruń. – To nie tylko miejsce słynące z produkcji pierników, ale także uniwersyteckie miasto, w którym urodził się Mikołaj Kopernik – mówi Peč.
Jak dodaje, decydując się na podróż do nadbałtyckich kurortów, nad mazurskie jeziora, czy też do Puszczy Białowieskiej, warto zarezerwować sobie czas na odpoczynek, najlepiej w jednym z miast na Dolnym lub Górnym Śląsku. Podpowiada przy tym, że szczególnie warte polecenia są historyczny Wrocław lub Świdnica, malownicza Częstochowa, a także polski Cieszyn.
Michał Nadolski
[email protected]
