Ulica Stęczyńskiego, park im. Sikorskiego, a także skwer przy ulicy Wałowej. Mieszkańcy zgłaszają, że właśnie w tych miejscach miejska zieleń nie radzi sobie najlepiej. Urzędnicy uspokajają, że czuwają nad nasadzeniami. Miasto jest także o krok od rozstrzygnięcia dużego przetargu na utrzymanie miejskiej zieleni i chodników.
Jeden ze zgłoszonych problemów dotyczy uschniętej zieleni na osiedlu Zawiszów. – Zastanawiam się, czy miasto ma w planach ponowne nasadzenia drzew przy ulicy Stęczyńskiego, które uschły. Część drzewek została oznaczona taśmą co oznaczałoby, że chyba ktoś nad tym czuwa – mówi świdniczanin, pan Sebastian. Tamtejsze drzewa zostały zasadzone w 2016 roku. O zadrzewienie ulicy Stęczyńskiego apelowali wcześniej, podczas spotkań z prezydent Świdnicy, okoliczni mieszkańcy. Skarżyli się na hałas dobiegający z ruchliwej trasy, prowadzącej z łącznika autostradowego w kierunku centrum miasta.
– Drzewa przy ul. Stęczyńskiego zasadzone zostały przez firmę KM Sp. z o. o. Spółka Komandytowa w ramach nasadzeń zastępczych. Firma ta zobowiązana jest do utrzymywania i ewentualnej wymiany suchych drzew przez trzy lata. Zgodnie z decyzją administracyjną po 3 latach miasto może naliczyć koszty za brak nasadzeń i uzupełnić je – tłumaczy Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.
Usychającą roślinność mieszkańcy dostrzegli także w rewitalizowanym parku im. Władysława Sikorskiego, gdzie dopatrzono się usychania świeżo nasadzonych drzew, oraz na odnowionym kilka miesięcy temu skwerze przy ulicy Wałowej. – Na skwerze przy ul. Wałowej w zamian za róże, które nie przyjmą się i uschną, w październiku posadzone zostaną nowe krzewy – zapewnia Dzwonkowska.
Niezależnie od obecnie prowadzonych prac pielęgnacyjnych, świdniccy urzędnicy ogłosili przetarg na „bieżące utrzymanie zieleni miejskiej, wybranych chodników oraz wybranych obiektów użytkowych małej architektury na terenie miasta” przez 36 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą prac. Na ten cel planowano przeznaczyć ponad 10 mln złotych. Ostatecznie zamówieniem zainteresowały się dwa konsorcja firm, na czele których stanęły: PHUP Marconi – oferujące wykonanie robót za blisko 9,5 mln złotych, oraz Farma Miejska – gotowa zająć się utrzymaniem zieleni i chodników za ponad 9,6 mln złotych. Urzędnicy nie zadecydowali jeszcze, które z konsorcjów zajmie się realizacją zamówienie.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński