7-miesięczna suczka w swoim krótkim życiu przeszła piekło. Surowa kara czeka za to właściciela. Prokuratura rejonowa w Świdnicy oskarżyła 34-latka ze Świebodzic o bestialskie, wielomiesięczne znęcanie się nad zwierzęciem. Akt oskarżenia właśnie trafił do sądu.
Ważąca zaledwie 4 kilogramy suczka w swoim siedmiomiesięcznym życiu przeszła piekło. 34-latek ze Świebodzic bił ją i kopał, wciskał pysk w odchody, doprowadził do złamania dwóch tylnych łapek. Szczeniak ze złamaniami żył ponad miesiąc, a właściciel znęcał się nad nim jeszcze bardziej.
Psa uratowała mieszkanka Świebodzic. Dzięki niej suczka trafiła pod opiekę weterynarza. W poszukiwania właściciela zaangażowało się wiele osób, został zatrzymany pod koniec kwietnia 2018 roku. Na wniosek prokuratury trafił na dwa miesiące do aresztu śledczego. W procesie będzie odpowiadał z wolnej stopy. 34-latek nie przyznaje się do postawionych przez prokuraturę zarzutów.
Mężczyzna może trafić za kraty nawet na 5 lat.
Dla suczki prowadzona była zbiórka karmy i środków na leczenie. Psiak trafił do adopcji.
asz