„Proszę o odnowienie w pierwszym możliwym terminie tzw. zebr, czyli oznakowania poziomego przy wszystkich placówkach szkolnych oraz w ciągach komunikacyjnych, którymi poruszają się dzieci idące do szkoły”. To nie apel jednego z mieszkańców, a fragment interpelacji zgłoszonej kilka lat temu przez ówczesną radną, Beatę Moskal-Słaniewską. Od trzech tygodni mieszkańcy nie mogą się doprosić odtworzenia pasów na ulicach Okrężnej oraz Jodłowej, przy pobliskiej szkole. Już kilkukrotnie miało tam dochodzić do niebezpiecznych sytuacji.
Przypomnijmy, w minionym miesiącu świdniccy drogowcy wykonali częściowy remont nawierzchni m.in. na ulicy Jodłowej. Prace drogowe zostały pozytywnie przyjęte przez zmotoryzowanych, jednak niemałą bolączką okazała się kwestia zlikwidowania oznakowania poziomego, w tym „zebry” wyznaczającej przejście przy Szkole Podstawowej nr 6.
Z uwagi na brak oznaczeń na jezdni już kilkukrotnie przed wejściem na teren szkoły miało dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. – To chyba cud, że nie doszło tu jeszcze do potrącenia. Kierowcy zapominają, że w tym miejscu znajduje się podstawówka, przeoczają znak informujący o przejściu – mówiła matka jednego z podopiecznych „Szóstki”. Podobnie oceniają sytuację także okoliczni mieszkańcy. Jeden z nich próbował zgłosić problem w świdnickim magistracie. Tam jednak usłyszał, że osoby odpowiedzialnej za tę kwestię akurat w urzędzie nie ma.
Niewiele lepsza sytuacja ma miejsce na pozostałych odcinkach Jodłowej. Łaty nowego asfaltu częściowo zakryły dotychczas istniejące oznakowanie poziome, które i tak było już mocno starte. Nowa nawierzchnia zakryła także większość pasów na ulicy Okrężnej.
W przeszłości sporo uwagi przejściom dla pieszych poświęcała Beata Moskal-Słaniewska. Jeszcze jako radna wielokrotnie interweniowała w sprawie źle wykonanych i znikających pasów. – Od kilku lat z uporem monituję o jak najszybsze odnowienie po okresie zimowym oznakowania poziomego w wybranych punktach miasta, czyli potocznie mówiąc „zebry”. Mój wybór nie jest przypadkowy – to przejścia dla pieszych położone w miejscach, gdzie natężenie ruchu aut jest duże. Znaczny jest także ruch pieszych – twierdziła w jednej interpelacji. Moskal-Słaniewska do kwestii oznakowania poziomego odnosiła się m.in. w marcu 2011, kwietniu 2013 i marcu 2014 roku.
Czy będąc obecnie prezydentem Świdnicy wysłucha apeli rodziców i zmobilizuje drogowców do przywrócenia oznaczeń na Jodłowej? Czekamy na zajęcie stanowiska w tej sprawie przez świdnicki magistrat.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński