Czy wreszcie uda się rozwiązać problem brakującego fragmentu ścieżki dla pieszych i rowerzystów, która połączyłaby ulicę Kraszowicką z powstałą w ubiegłym roku trasą wzdłuż Bystrzycy? Świdniccy urzędnicy niedawno ogłosili przetarg na wykonanie robót budowlanych. Jak szacują, mogą one pochłonąć ponad 2 mln złotych.
W ramach inwestycji ma powstać 222-metrowy odcinek ścieżki pieszo-rowerowej o szerokości 3 metrów oraz 7-metrowe przejście pod torami kolejowymi linii nr 771 Świdnica Miasto-Świdnica Przedmieście. Wjazd i wyjazd z tunelu będzie odbywał się po pochylniach o nachyleniu 6%.
Przyczyną wyboru tak skomplikowanego i kosztownego rozwiązania było, zdaniem urzędników, stanowisko spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Kolejarze mieli nie zgodzić się na wykonanie przejazdu przez tory w miejscu dotychczasowego dzikiego przejścia, które według projektanta najnowszej miejskiej inwestycji jest widoczne nawet na archiwalnych mapach z początku XX wieku. Jedynym rozwiązaniem, do którego przychyliło się PKP PLK, było wybudowanie tunelu pod kolejowym nasypem.
Chęć ucywilizowania i zalegalizowania dzikiego przejścia ma związek z szerszym planem utworzenia szybkiej i wygodnej trasy łączącej centrum Świdnicy z Kraszowicami. Wielokrotnie zabiegali o to mieszkańcy tej dzielnicy. Pomóc miały w tym kolejne inwestycje: budowa ścieżki rowerowej w ramach trwającego remontu ulicy Kraszowickiej, czy też ukończona w ubiegłym roku trasa wzdłuż rzeki, łącząca ulice Westerplatte i Sportową. Obie ścieżki dzielić będzie jednak 200-metrowa luka oraz kolejowy nasyp.
Póki co prowadząca ze śródmieścia trasa dla pieszych i rowerzystów urywa się tuż za nową kładką nad Bystrzycą. Według miejskich planów ma się to zmienić do 10 grudnia 2018 roku. Taki bowiem został wyznaczony termin zakończenia prac przy budowie tunelu pod torami. Czy uda się go dotrzymać? Wiele zależy od przebiegu przetargu oraz od ofert złożonych przez zainteresowanych wykonawców. W ostatnich miesiącach już wielokrotnie okazywało się, że szacunkowe koszty inwestycji i zabezpieczona w budżecie miasta kwota na jej realizację zupełnie rozmijały się z kosztorysami budowlańców.
Michał Nadolski
[email protected]