Czy jest szansa, by centralny punkt Parku Młodzieżowego odzyskał dawny blask? Od lat świdniczanie zabiegali o odbudowę zabytkowej wieżyczki, górującej nad parkową fontanną. Do tej pory ich działania nie przynosiły skutku. Jest jednak nadzieja, że niegdyś piękny zakątek miasta zostanie odnowiony przy okazji planowanej rewitalizacji parku.
Altana stanęła w 1875 roku. Wtedy bowiem z inicjatywy podpułkownika Riebla na terenach fryderycjańskich fortyfikacji powstał pas zieleni, otaczający centrum Świdnicy. Wieżyczka przetrwała do XXI wieku. W roku 2005 ogrodzono ją wysokim płotem, a w 2007 rozebrano. Była w tak złym stanie technicznym, że cała konstrukcja mogła w każdej chwili runąć. Od 10 lat rozmontowana konstrukcja leży na terenie świdnickiej ciepłowni.
Mieszkańcy oraz społecznicy ze Świdnickiego Forum Rozwoju od lat starają się, by drewniana wieżyczka wróciła do Parku Młodzieżowego. Próbowano pozyskać środki poprzez świdnicki budżet obywatelski. Marcin Paluszek i Marek Marczewski z ŚFR podejmowali również działania jako radni miejscy, by odtworzyć zabytek. Dotychczas bez skutku. Przez kilka ostatnich lat społecznikom udawało się zmobilizować mieszkańców, by wspólnymi siłami posprzątać zagrodzony teren wzniesienia, na którym dawniej stała altana.
W poprzednich latach w akcji sprzątania uczestniczyła także prezydent Świdnicy, jednak w tym roku Beata Moskal-Słaniewska już się nie pojawiła, nie było także żadnego z jej zastępców. Urząd Miejski na akcję przekazał tylko trochę narzędzi i worki. O resztę zadbali organizatorzy i sponsorzy.
Rewitalizacja parku daje nadzieję
W kwietniu miejscy radni przekazali 163 tys. złotych na wykonanie dokumentacji projektowej dla planowanej odnowy zielonego terenu. Środki trafiły też na przygotowanie wniosku o dotację na rewitalizację Parku Młodzieżowego. – Stan parku, zarówno zieleni jak i ścieżek, wskutek braku prac modernizacyjnych wynikających przede wszystkim z braku funduszy, uległ degradacji i wymaga rewitalizacji – twierdził skarbnik miasta, Kacper Siwek. Teraz władze Świdnicy dostały też zielone światło na złożenie wniosku o dofinansowanie inwestycji z unijnego programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
Nie wiadomo, jak duży będzie zakres planowanych prac: czy park zyska oświetlenie, monitoring, ani czy uruchomiona zostanie fontanna. Trwają bowiem dopiero prace nad przygotowaniem koncepcji rewitalizacji. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli ten park rewitalizować bez odbudowy wieżyczki, bo to jest główny punkt tego obszaru. Aczkolwiek od razu podkreślam, że renowację wieżyczki i odbudowę infrastruktury będziemy musieli zrealizować ze środków własnych miasta – tłumaczy prezydent Świdnicy. Wynika to z faktu, że program, do którego będzie aplikować miasto, dotyczy przede wszystkim odnowienia terenów zielonych.
– Nie chcemy tam robić niczego innego niż istniało. Będziemy głównie opierać się na historycznym przekazie, na historycznej ikonografii. Wieżyczka wymaga całkowitej odbudowy. Cała konstrukcja jest do rozbiórki. Jest ona w tej chwili w złym stanie – wyjaśnia Moskal-Słaniewska. Jak dodaje, budowy całkowicie nowej infrastruktury wymaga też zasilanie fontanny, ponieważ to co istnieje tam obecnie, nadaje się wyłącznie do składowania na wysypisku śmieci.
Michał Nadolski
[email protected]
